Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po co Katowicom dwa festiwale jazzowe?

Katarzyna Pachelska, Ola Szatan
Adam Makłowicz
Adam Makłowicz mat. prasowe
Katowice to silny ośrodek jazzu. Mamy tu jedyny Instytut Jazzu i Muzyki Rozrywkowej na Akademii Muzycznej w Polsce, mamy doroczny Silesian Jazz Festival, który w zeszłym roku zgromadził 2 tysiące osób na samych tylko imprezach biletowanych. Teraz fani jazzu muszą chyba wziąć wiosną urlopy, bo nie dość, że 7. edycja Silesian Jazz Festivalu odbędzie się od 16 do 20 maja, to już 28 kwietnia rozpocznie się w Katowicach trzydniowy, zupełnie nowy festiwal jazzowy - Katowice Jazzart 2012. Obie imprezy są współfinansowane przez Urząd Miasta Katowice. Budżet kwietniowego festiwalu wynosi ok. 250 tysięcy zł, a majowego - ok. 220 tys. zł.

Katowice Jazzart 2012 to odpowiedź na ustanowienie przez UNESCO 30 kwietnia Światowym Dniem Jazzu (przypomnijmy, że Katowice chcą zostać Miastem Kreatywnym UNESCO w dziedzinie muzyki). 5 miejsc festiwalowych, 13 koncertów (karnet 3-dniowy kosztuje 100 zł, karnet na wybrany dzień 40 zł, a bilet na 1 koncert 20 zł). Czego warto posłuchać? W sobotę, 28.04, na pewno Courtney Pine Europa (Kinoteatr Rialto) czy Neil Cowley Trio (Jazz Club Hipnoza). W niedzielę, 29.04, w kościele ewangelicko-augsburskim wystąpi Lars Danielsson Quartet, a 30.04 w Hipnozie zagra Portico Quartet.

Największymi gwiazdami Silesian Jazz Festivalu będą: amerykański wokalista pochodzenia holenderskiego Kurt Elling (20 maja, Centrum Kultury Katowice, bilety 80-120 zł), pianista Adam Makowicz (19 maja, Filharmonia Śląska, 20 zł), saksofonista Andy Middleton (18 maja, sala koncertowa Akademii Muzycznej, 10 zł) i pianista Leszek Kułakowski (19 maja, sala koncertowa AM, 10 zł).

- Cieszymy się szczególnie z występu Kurta Ellinga - mówi prof. Jerzy Jarosik, dyrektor artystyczny festiwalu. - To jeden z najciekawszych wokalistów jazzowych na świecie. Każda z naszych gwiazd poprowadzi też otwarte warsztaty - dodaje. W ramach festiwalu odbędzie się wiele koncertów, na które wstęp jest wolny (m.in. na ulicy Mariackiej 15 maja). Prof. Jarosik, pytany o konkurencyjny festiwal jazzowy, dyplomatycznie odpowiada: - Cóż, ja się cieszę, że w mieście będzie tyle jazzu, choć przyznaję, że logistycznie nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie.

- Od nadmiaru głowa nie boli. Z jednej strony jest to odpowiedź na zapotrzebowanie społeczne, a z drugiej strony tyle imprez kapitalnie wpisuje się w nasze działania w obszarze kultury - powiedział z kolei Piotr Uszok, prezydent Katowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!