Pobierają wymazy od górników z kopalni Jankowice. Trwa druga tura przesiewowych testów na koronawirusa

W weekend trwa druga tura badań przesiewowych na Śląsku. Badani są górnicy z pięciu kopalni w których potwierdzono największą liczbę przypadków koronawirusa. Testy odbywają się w formie drive-thru, a pracownicy zakładów podjeżdżają do punktów pobierania wymazów swoimi samochodami. Tak jest m.in. przy budynku dyrekcji w sąsiedztwie ruchu Jankowice w Rybniku, wchodzącego w skład kopalni ROW należącej do Polskiej Grupy Górniczej. Tylko do piątku wśród załogi potwierdzono 529 przypadków zakażeń koronawirusem (na 990 w całej PGG).

- Pobieranie wymazu nie jest czymś trudnym. Bardzo sprawnie to idzie. Oby tylko wyniki szybko przyszły. Większość z nas chce żeby już było po wszystkim i życie, również w pracy, wróciło do normy - powiedział nam jeden z górników kopalni Jankowice, który wziął udział w badaniu.

W sobotę (16.05) badanie górników kopalni Jankowice odbywało się sprawnie. Kolejki do pobrania wymazów nie były długie, pracownicy o godzinie stawienia się do punktu zostali poinformowani sms-ami. Pobieranie wymazu trwa kilka sekund, wcześniej pracownicy okazują dowód tożsamości i dyskietkę pracowniczą. Całość trwa góra kilka minut. Wszystko odbywa się bez wychodzenia z samochodu. Wyniki pozwolą zaplanować wznowienie wydobycia.

Górnicy zgłaszają, że część wciąż nie zna wyniku wymazów pobranych w ubiegły weekend. Tylko w kopalni Jankowice może być to około 600 osób.

Blisko 7 tys. wymazów od piątku do niedzieli planowane jest do pobrania od pracowników trzech zakładów PGG, blisko 1800 z kolei od górników KWK Bobrek, zaś od pracowników KWK Pniówek 1400 próbek.

– Łącznie zamierzamy przetestować kolejnych 13,5 tys. górników. Badani będą ci pracownicy, którym wyszły wyniki ujemne podczas pierwszego etapu. Musimy mieć pewność, iż ci górnicy zdrowi będą mogli wrócić do pracy – mówił przed weekendem wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Testy odbywają się w formie drive-thru, a pracownicy zakładów podjeżdżają do punktów pobierania wymazów swoimi samochodami.

Punkty badań dla górników z PGG:

• KWK Jankowice – punkt przy dyrekcji kopalni ROW (ul. Jastrzębska 10 w Rybniku),
• KWK Murcki-Staszic – punkt przed kopalnią (ul. Karolinki 1 w Katowicach),
• KWK Sośnica – punkt przed kopalnią (ul. Błonie 6 w Gliwicach),
• punkt przed Areną Gliwice (ul. Akademicka 50 w Gliwicach).

Do pobierania próbek biologicznych w tych punktach zaangażowanych jest 13 zespołów specjalistów. Górnicy KWK Bobrek są poddawani testom w punkcie przy kopalni (ul. Konstytucji 76). Aby proces badania odbywał się sprawnie, tutaj również zaangażowano kilka zespołów. Jeżeli będzie potrzeba, uruchamiane będą kolejne punkty.

Do piątku koronawirusa potwierdzono w sumie u prawie 1,8 tys. górników. Z danych zebranych od górniczych spółek wynika, że do tej pory koronawirusa potwierdzono u 990 pracowników PGG, 428 JSW i 350 Węglokoksu. Najwięcej, bo 529 dotyczy rybnickiej kopalni Jankowice.

Spółki górnicze przymierzają się do powolnego wznowienia fedrunku. W poniedziałek uruchomi je po przerwie Bobrek. PGG w tej sprawie ma podjąć decyzję w niedzielę lub poniedziałek. Wszystko uzależnione jest od spływających wyników testów górników.

Co ważne, zdecydowana większość przechodzi chorobę bezobjawowo, a jeśli ma objawy, to lekkie grypopodobne.