Pochód 1 maja 1986 r. w cieniu Czarnobyla

CZYTAJ KONIECZNIE:
HISTORIA GÓRNEGO ŚLĄSKA WEDŁUG DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Tamtego pochodu wszyscy się bali, bo 4 dni wcześniej - 26 kwietnia 1986 roku - nastąpiła awaria elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie - wówczas jeszcze na obszarze ZSRR. Początkowo nie było żadnych oficjalnych informacji, a jednak ludzie przekazywali sobie osobiście lub telefonicznie straszną wieść - radioaktywna chmura przesuwa się w stronę Polski. Na chorobotwórcze promieniowanie są narażone wszystkie żywe organizmy, szczególnie małe dzieci i kobiety w ciąży.

CZYTAJ KONIECZNIE:
PO WYBUCHU W CZARNOBYLY WSZYSCY BYLIŚMY JAK ODPADY NUKLEARNE

Radio i telewizja milczały jak zaklęte, ale ludzie już wiedzieli, że najbardziej niebezpieczny jest radioaktywny izotop jodu, który kumuluje się w tarczycy, i że najlepszą ochroną przed jego wchłanianiem jest wypicie roztworu jodu. Aby ograniczyć kontakt z radioaktywnym pierwiastkiem należało też pozamykać okna, nie wychodzić bez istotnego powodu na zewnątrz, a nawet wstrzymać wypas bydła na łąkach, bo mleko - po spożyciu przez zwierzęta skażonej trawy - też stawało się radioaktywne. Tymczasem zbliżał się 1 maja, a wraz z nim obowiązkowe pochody, których nikt nie odwoływał.

29 kwietnia 1986 r., po całonocnych partyjno-rządowych obradach, w Warszawie powołano Komisję Rządową, która podjęła decyzję o podaniu płynu Lugola dzieciom i młodzieży w 11 województwach północno-wschodnich, nad którymi przeszła radioaktywna chmura, ale jeszcze w tym samum dniu akcję rozszerzono na cały kraj.

Gdy rano tłumy pojawiły się na pierwszomajowych pochodach, ludzie nie mówili o niczym, jak tylko o tym, gdzie można dostać płyn Lugola. Trzeba przyznać, że tamtego 1 maja pochody przemaszerowały nadzwyczaj sprawnie, a następnie tłumy przemieściły się do przychodni zdrowia. Okazało się, że wszystkie były otwarte i we wszystkich czekał już płyn Lugola na dzieci do 14. roku życia. Niektóre przychodnie rozszerzyły akcję na kobiety w ciąży i nieco starsze dzieci.

Trzeba przyznać, że była to jedna z najsprawniej przeprowadzonych tak masowych akcji polskiej służby zdrowia. Dość powiedzieć, że w ciągu kilkudziesięciu godzin stabilny jod podano ponad 18 milionom młodych Polaków. Był to też chyba jedyny przypadek w czasach PRL-u, kiedy władze polskie - mimo początkowych oficjalnych zaprzeczeń strony radzieckiej - podjęły działania wbrew ich zaleceniom, ale w interesie własnych obywateli.

*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZOBACZ I ZAGŁOSUJ
*Majówka 2013: Zobacz, jak spędzić wolne dni. DOPISZ SWOJĄ PROPOZYCJĘ
*Matura 2013: Jak przygotować się do matury, jakich pytań się spodziewać, jak znaleźć dobrego korepetytora? ZOBACZ
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]