Pociągi do Wisły nie pojadą w niedzielę, a dopiero w styczniu. Co się stało?

- Dotychczasowa komunikacja na trasie z Katowic do Wisły Głębce jest utrzymana do końca roku. Firma Bombardier, pomimo zapewnień, nie dostarczyła w wymaganym terminie urządzeń zapewniających bezpieczny przejazd pociągów. Montaż takich urządzeń był niezbędny na odcinku Pierściec – Skoczów – Goleszów - wyjaśnia Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.

Oznacza to, że w grudniu do Ustronia i Wisły nadal dojechać będzie można tylko autobusem komunikacji zastępczej. Szczegóły - jak informują PKP Polskie Linie Kolejowe - dostępne będą na Portalu Pasażera, a także na stronach poszczególnych przewoźników.

W 2020 roku prace związane z rewitalizacją linii kolejowej do Wisły prowadzone były na odcinku Bronów (Chybie) – Skoczów. Jak wyliczają kolejarze, położono 14 km nowych torów. Wymieniono sieć trakcyjną na szlaku oraz rozjazdy w Bieniowcu i na stacjach Pierściec i Skoczów. Przebudowano obiekty na odcinku Bronów – Skoczów, m.in. most na Wiśle w Skoczowie. Przebudowano perony na stacjach Pierściec i Skoczów oraz na przystankach Chybie Mnich i Zaborze. Powstał także zupełnie nowy przystanek Skoczów Bajerki. Planowane było kursowanie pociągów do Wisły Głębce od 13 grudnia.

Pociągi z Katowic do Wisły Głębiec miały kursować przez całą zimę do początku marca. Wówczas roboty mają się przenieść na odcinek ze Skoczowa przez Ustroń do Wisły. W rozkładzie jazdy jest już nawet zarys komunikacji zastępczej. Pociągi z Katowic dojeżdżać będą do Skoczowa, a stamtąd pojadą dwa autobusy - jeden przez Bładnice do Goleszowa, a drugi bezpośrednio do Ustronia i Wisły.