Poczta opuszcza częstochowską prowincję

Dla mieszkańców tych gmin to oznacza śmierć poczty. Agencje to dużo mniej niż urząd pocztowy. - Agencje nie świadczą niektórych usług - podkreśla burmistrz Żarek Klemens Podlejski. - Nie ma tam m. in. obsługi bankowej Banku Pocztowego, czyli nie będzie możliwości wypłaty z konta, sprawdzania sald, załatwiania kredytów, otwierania rachunków.

Na wsi poza Bankiem Pocztowym działają jeszcze tylko banki spółdzielcze. One jednak nie wypłacają przekazów pocztowych rent, emerytur.

- Poczta w takich miejscowościach jak Konopiska powinna być - twierdzi stanowczo Konrad Goszczyński, który z urzędów pocztowych w małych miejscowościach korzysta często. - Przecież to bez sensu, abyśmy wszyscy jeździli do Częstochowy, skoro możemy załatwiać wiele pilnych spraw w ciągu dnia, niejako po drodze.

Wójtowie gmin, w których urzędy pocztowe mają zniknąć, zawiązali koalicję w ich obronie.
- Udałem się z interwencją do Józefa Błaszczecia, dyrektora poczty w Częstochowie - mówi Jerzy Socha, wójt Konopisk. - Inni wójtowie poszli moim śladem i dołączyli do mnie. Razem z wójtami z Przyrowa, Mykanowa, Niegowy i Żarek wystosowaliśmy apel o utrzymanie urzędów pocztowych w naszych gminach - dodaje Jerzy Socha.

Ale to nie od Częstochowy zależy los gminnych placówek, ale od warszawskiej centrali.
W Konopiskach już przerabiali scenariusz z przekształcenia urzędu w agencję pocztową. kilka lat temu w jednej ze wsi w gminie. Agencja w Hutkach i przetrwała tylko rok. Nie udał się również niedawny pomysł przeniesienia listonoszy. Po roku wrócili do gminy i mają co robić . Burmistrz Żarek Klemens Podlejski wylicza: miasto Żarki ma ponad 4,5 tys. mieszkańców, ale Urząd Pocztowy obsługuje całą gminę - miasto Żarki i 10 sołectw, wobec czego liczba mieszkańców wynosi prawe 8,5 tys osób.

Nadzieją na ocalenie wiejskich poczt jest zamian szefostwa Poczty Polskiej. Jej prezesa Andrzeja Polakowskiego odwołała w styczniu rada nadzorcza.

Poczta Polska chce zlikwidować 3 tysiące swoich urzędów na wsi i w małych miasteczkach. W całej Polsce ma 8400 urzędów. Część przekształci w agencje,
Już wcześniej pozamykała większość filii we wsiach, pozostawiając tylko urzędy w miejscowościach siedzibach gmin. A i tam jak. np. w Lelowie chciano zamknąć urząd. W ub.r. w gminie Zbrosławice w powiecie tarnogórskim władze samorządowe obroniły punkty filialne poczty, ale wyrok na nie zapadł, jest tylko odroczony.