Przemysław Drewniak
Aktualizacja:
Podbeskidzie Bielsko-Biała powalczy dziś o drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Na zdjęciu Dimitar Iliev (z lewej) ©Łukasz Klimaniec
Podbeskidzie Bielsko-Biała powalczy dziś o drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Na zdjęciu Dimitar Iliev (z lewej) ©Łukasz Klimaniec
Sprzyjającą okolicznością jest fakt, że wszystkie mecze Podbeskidzie rozegra w Bielsku-Białej.
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – OLIMPIA GRUDZIĄDZ RELACJA NA ŻYWO ONLINE
Tekstowa relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Olimpia Grudziądz na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godz. 19:00.
Po porażce z Górnikiem Łęczna (0-1) na bielszczan zesypała się zasłużona fala krytyki. Kibice zarzucali piłkarzom przede wszystkim brak zaangażowania i chęci zwycięstwa. - W meczu w Łęcznej cech, które nas charakteryzowały w poprzednich dwóch spotkaniach nie było i trzeba jasno powiedzieć, że bez nich nie można wygrać meczu. Czasami mecz jest taki, że nic nie wychodzi, ale musimy pamiętać, że walka, zaangażowanie czy determinacja to słowa jak amen w pacierzu. Bez tych cech nawet najlepszy zawodnik nic nie osiągnie – podkreśla dyrektor sportowy Podbeskidzia, Andrzej Wyroba.
Bielskich kibiców najbardziej może martwić fakt, że nikt nie potrafi wskazać jednoznacznych przyczyn fatalnej postawy zespołu, którego skład na papierze jest silniejszy niż większości pierwszoligowych klubów. Na pierwszy argument wysuwa się zamieszanie na początku sezonu z trenerem Janem Kocianem, ale od odejścia słowackiego szkoleniowca minęły już cztery tygodnie, a drużyna wciąż nie potrafi się otrząsnąć. - Osiągane przez nas wyniki są bardzo dalekie od tego, czego oczekiwaliśmy od obecnego sezonu. To na pewno nie jest tak, że wychodzimy na boisko i nie chcemy wygrać. Popadliśmy w jakiś marazm, który trudno wytłumaczyć, ale coś trzeba z tym zrobić. Czasami im bardziej się chce, tym człowiekowi mniej wychodzi i po kilku niepowodzeniach w naszych głowach rodzi się brak pewności. Tu może tkwić przyczyna tego, że tak to wygląda na boisku – tłumaczy bramkarz Podbeskidzia, Rafał Leszczyński.
Pewności doda Góralom tylko zwycięstwo nad Olimpią, która mimo letniej przebudowy zespołu radzi sobie bardzo dobrze i z trzynastoma punktami zajmuje szóste miejsce. Wygrywając w Bielsku-Białej, podopieczni Jacka Paszulewicza wejdą do ścisłej ligowej czołówki. W miniony weekend pokonali u siebie Ruch 1-0. – Cieszymy się, ale mimo wszystko kolejny raz podkreślam - przed tym zespołem jest jeszcze dużo pracy! Chcemy osiągnąć styl i poziom, których oczekujemy. Czekam jeszcze na to, by kreować więcej sytuacji i wprowadzać szczególnie młodych zawodników – zaznacza trener Olimpii.
Czytaj treści premium w Dzienniku Zachodnim Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.