Podbeskidzie Bielsko-Biała znów w Ekstraklasie. Wracają z przytupem. Tak Górale świętowali awans do Ekstraklasy ZDJĘCIA

"Idzie, idzie, Podbeskidzie!" - krzyknął do mikrofonu tuż po zakończeniu meczu Podbeskidzia z Chrobrym dziennikarz Polsatu, Bożydar Iwanow, który w sobotni wieczór pełnił funkcję konferansjera. Górale zeszli z boiska pokonani przez ambitny zespół z Głogowa, ale niespodziewana porażka nie mogła zakłócić starannie zaplanowanej i efektownej celebracji z okazji awansu do Ekstraklasy.

Początkowo chciano, by feta odbyła się na bielskim Rynku, gdzie piłkarze mieli przejechać ze stadionu odkrytym autokarem. Po rozmowach z lokalnym sanepidem zdecydowano jednak, że znacznie bezpieczniejsze będzie świętowanie na stadionie. Rozpoczął je znany na Podbeskidziu raper Mario, który na scenie z ekranem rozstawionej za jedną z bramek wykonał utwór "Tworzymy historię". Po nim swój repertuar zaprezentował bielski zespół PsioCrew, znany z łączenia muzyki folkorystycznej z elementami rocka i muzyki elektronicznej.

Na ekranie zaprezentowano także m.in. najlepsze momenty Podbeskidzia z minionego sezonu, oraz... raperski debiut pomocnika Filipa Laskowskiego, który wraz z kolegami z drużyny nagrał utwór i teledysk z okazji awansu. Gratulacje na murawie złożył klubowi m.in. prezydent miasta, Jarosław Klimaszewski.

- Niektórzy mieli do mnie pretensje, że na prezentacji przed rozpoczęciem sezonu powiedziałem, że celem jest Ekstraklasa. Był to cel trudny i ambitny, ale udało nam się go osiągnąć - podkreślił prezydent, który podziękował także swojemu poprzednikowi, obecnemu na stadionie Jackowi Krywultowi. Wzajemne gratulacje i podziękowania przekazali sobie także współwłaściciel klubu, Edward Łukosz, oraz prezes Bogdan Kłys.

Zobacz zdjęcia z fety

Piłkarze i sztab szkoleniowy doczekali się dekoracji godnej Ligi Mistrzów. Wywoływani po kolei, w akompaniamencie efektownych pokazów świetlnych i ścieżki dźwiękowej z "Janosika", odbierali pamiątkowe medale, a później wspólnie wznieśli w górę puchar za awans do Ekstraklasy.

Oficjalna część zakończyła się przed 22:00, gdy Bielsko-Białą rozświetlił efektowny, sześciominutowy pokaz fajerwerków. Podbeskidzie z przytupem uczciło awans do Ekstraklasy. Teraz kibice mają nadzieję, że Górale w taki sam sposób po czterech latach nieobecności przywitają się w elicie.