Podczas kontroli drogowej podawał się za własnego brata. Policja znalazła przy nim znaczne ilości narkotyków. Jego pasażerki poszukiwał sąd

W nocy z czwartku na piątek policjanci z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach zatrzymali na ulicy Pszczyńskiej do rutynowej kontroli samochód osobowy marki audi. Podczas wykonywania czynności policjantom nie umknął fakt, że kierowca - mimo negatywnego wyniku badania alkomatem – porusza się w sposób nieskoordynowany. Po dokładniej weryfikacji danych osobowych okazało się, że zatrzymany legitymuje się dokumentami należącymi do jego młodszego brata, by ukryć fakt, że prowadził auto wbrew sądowemu zakazowi kierowania wszelkimi pojazdami.

Policjanci zdecydowali się wylegitymować również pasażerki pojazdu. Szybko okazało się, że jedna z nich jest poszukiwana przez rybnicki sąd nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego.

To jednak nie wszystko – w trakcie kontroli osobistej w samochodzie 44-letniego mieszkańca Rybnika policjanci znaleźli znaczne ilości amfetaminy. Według wstępnych ustaleń, z zarekwirowanych środków odurzających można przygotować było około 200 działek dilerskich, a także kilkanaście porcji marihuany.

Zarówno kierowca, jak i poszukiwana przez sąd pasażerka pojazdu zostali przekazani funkcjonariuszom w wydziału kryminalnego, a pojazd został odholowany na parking strzeżony. Kierowca pojazdu odpowie za szereg wykroczeń: posiadanie posiadanie narkotyków, podawanie fałszywych informacji na temat swojej tożsamości, prowadzenie pod wpływem substancji odurzających i stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.