Jak ustalono, 17 stycznia 2019 roku około godziny 23.00 44-letni Jacek T. dobijał się do drzwi mieszkania w kamienicy, znajdującej się w Częstochowie przy ulicy Równoległej, w którym mieszka jego konkubina z córką. Jacek T. groził też kobiecie podpaleniem mieszkania, jeżeli nie zostanie wpuszczony do środka.
PISALIŚMY:
Pożar w Częstochowie to podpalenie
Po upływie pewnego czasu pokrzywdzona poczuła zapach dymu i otworzyła palące się drzwi wejściowe. W tym samym czasie inni lokatorzy budynku zawiadomili o pożarze służby ratunkowe, które ewakuowały wszystkich mieszkańców. 8 osób zostało przewiezionych do szpitala, z uwagi na stwierdzone u nich podtrucie tlenkiem węgla.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Oto majątki prezydentów miast w Śląskiem
- Wybuch gazu w Bytomiu. Lokale nie nadają się do mieszkania
- Ikea w Zabrzu nie powstanie? Inwestycja w zawieszeniu
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Najpiękniejsze fanki Ruchu Chorzów ZDJĘCIA Frelki na Cichej
Jacek T. został zatrzymany przez policjantów na miejscu zdarzenia, a przeprowadzone wobec niego badanie wykazało około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Na podstawie opinii biegłego ds. pożarnictwa ustalono, że przyczyna pożaru było zaprószenie ognia w okolicach drzwi wejściowych mieszkania, należącego do konkubiny oskarżonego. Ponadto biegły uznał, że pożar stanowił zagrożenie dla życia i zdrowia osób, które przebywały w strefie oddziaływania dymu i gazów pożarowych - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
Przesłuchany przez prokuratora pod zarzutem spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób Jacek T. nie przyznał się zarzucanego mu przestępstwa. Podejrzany wyjaśnił, że konkubina nie wpuściła go do mieszkania, gdyż był pod wpływem alkoholu i dlatego przebywał pod drzwiami, pijąc piwo i paląc papierosy. Jacek T. oświadczył również, że groźby podpalenia mieszkania wypowiadał „dla żartów”.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie.
Jacek T. był w przeszłości karany. Przestępstwo spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Zobaczcie koniecznie
Znacie tę śląską piosenkę? Tak brzmi po kazachsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?