Do zdarzenia doszło w nocy pomiędzy 28 a 29 czerwca bieżącego roku w Gliwicach przy ulicy Libelta (boczna Tarnogórskiej). Jak relacjonuje policja około godziny 3:30 mężczyzna podpalił stojący na parkingu samochód osobowy marki Volkswagen. Ogień był na tyle silny, że od płonącego auta zapalił się również fiat cinquecento oraz uszkodziły się okna w pobliskiej kamienicy. Sprawca natychmiast został zatrzymany przez kryminalnych z dwójki.
- Do zatrzymania doszło dzięki świadkowi, który widział całość zdarzenia - informują policjanci.
Sprawę prowadzą śledczy wraz z Prokuraturą Rejonową Gliwice-Wschód. Wobec mężczyzny na wniosek policjantów prowadzących sprawę, prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Sprawca usłyszał już zarzuty, są to uszkodzenie mienia w postaci dwóch pojazdów oraz okien mieszkalnych, ponadto odpowie za groźby karalne wobec jednej z pokrzywdzonych.
Za kierowanie gróźb karalnych kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2. Natomiast za uszkodzenie mienia grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM PATRYKA DRABKA Z CYKLU NOGA Z GAZU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?