18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwykonawcy czekają na zapłatę za kanalizację w Olkuszu

Monika Krężel
Pracowaliśmy ciężko przy budowie kanalizacji. Teraz okazuje się, że za darmo - mówią ludzie
Pracowaliśmy ciężko przy budowie kanalizacji. Teraz okazuje się, że za darmo - mówią ludzie fot. materiały telewizji Silesia
Śląskie firmy, które budowały kanalizację w Olkuszu nie dostały pieniędzy za wykonaną pracę. Wszystko przez bankructwo firmy WPRI z Bielska-Białej, która w ramach konsorcjum wygrała przetarg na inwestycję.

To wygrane konsorcjum składa się z czterech firm. Są to: Wielozadaniowe Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych (WPRI), Eko-Energia, Energopol i Hemex, który jest liderem grupy.

WPRI z Bielska-Białej wykonywała większość prac. Do współpracy zaprosiła około 20 firm jako podwykonawców, które teraz czekają na jakąkolwiek zapłatę. Na liście są m.in. firmy z Katowic, Tychów, Mysłowic, Ogrodzieńca, Psar, Bielska-Białej, Olkusza.

Jedną z poszkodowanych jest Instal z Katowic, której prezesem jest Zbigniew Kuc. Firma w ubiegłym roku przez kilka miesięcy dostarczała WPRI materiały do budowy wodociągów.

- WPRI jest nam winna 261 tys. złotych - wylicza Zbigniew Kuc. - Zatrudniamy około 30 osób, utrzymamy firmę, ale wiem, że są takie, które mają olbrzymie kłopoty - dodaje.

Jarosław Redel, szef firmy Budo-sprzęt podał WPRI do sądu. - Czujemy się oszukani. Jako jedni z pierwszych weszliśmy na budowę, świadczyliśmy usługi swoim sprzętem, a ostatni raz zapłacono nam w czerwcu ubiegłego roku - podkreśla J. Redel.

Gdy jesienią ubiegłego roku została ogłoszona decyzja sądu o upadłości WPRI, podwykonawcom usunął się grunt pod nogami. - Już w sierpniu informowaliśmy lidera konsorcjum o sytuacji, od października trwały spotkania. Wszystko na nic - mówi Zbigniew Kuc.

Do momentu ogłoszenia upadłości, WPRI zalegało wobec firm na sumę 3 mln zł.
Inwestorem jest Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu, które nie tylko w Olkuszu, ale i Bukownie, Bolesławiu i Kluczach realizuje olbrzymi projekt, czyli budowę sieci kanalizacji sanitarnej oraz przebudowę sieci wodociągowej.

W ubiegłym roku rozpoczęto realizację pierwszego kontraktu w Olkuszu i Bukownie. - Nasz projekt ubiega się o środki unijne, które mamy otrzymać. Dostaliśmy takie zapewnienie - mówi Alfred Szylko, prezes zarządu.
- Na razie zaciągnęliśmy kredyt komercyjny na jego realizację. Mamy oczywiście podpisaną umowę z konsorcjum, które wygrało przetarg. Na jej mocy płatność za wykonaną pracę nastąpi - po odbiorze inwestycji, czyli wykonaniu kontraktu - na wskazane przez wykonawcę konto. Do odbioru prac jeszcze nie doszło - dodaje.

Nie tylko poszkodowane firmy, ale również Urząd Miasta i Gminy w Olkuszu oraz olkuskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji starają się znaleźć wyjście z patowej sytuacji.
PWiK w Olkuszu podkreśla, że nie jest stroną w konflikcie ani nie odpowiada za długi i trudną sytuację. - Pomimo tego staramy się pomóc poszkodowanym firmom, wiele z nich pochodzi z naszego terenu. W siedzibie naszego przedsiębiorstwa organizujemy spotkania wierzycieli z wykonawcą, oferujemy pomoc prawną - mówi prezes Alfred Szylko.

- W spotkaniach biorą też udział urzędnicy. Nie da się ukryć, że sprawa jest skomplikowana - dodaje.

Do tej pory odbyło się już kilka spotkań, jednak żadne nie zakończyło się sukcesem.

- Będziemy walczyć o każdą kwo-tę, bo te pieniądze są uczciwie przez nas zarobione - mówi Zbigniew Kuc. - Jednak prawdopodobieństwo odzyskania tych pieniędzy jest według mnie nawet zerowe.

Włodzimierz Okoń, prezes firmy WPRI, powiedział dziennikarzom Telewizji Silesia: Najważniejsze dla podwykonawców jest to, że ten kontrakt nie jest w ogóle rozliczony. To znaczy, mimo że został wykonany, ja od trzech miesięcy w ogóle nie jestem uczestnikiem procesu. Z tego co wiem, roboty nie są jeszcze odebrane, ale będą w niedługim czasie. Należne pieniądze dopiero w tym czasie pojawią się bądź na koncie lidera konsorcjum, bądź potem pośrednio na koncie WPRI.

WPRI deklarowało gotowość, żeby pieniądze zostały zatrzymane na koncie depozytowym i nadal to podtrzymuje. Niech pieniądze zostaną zatrzymane na koncie depozytowym wodociągów lub innym stworzonym koncie depozytowym w taki sposób, żeby dopiero po uczciwym rozeznaniu sprawy z udziałem sądu, stron obiektywnych, pieniądze były wypłacone bezpośrednio - ale zgodnie z prawem - podwykonawcom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera