Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa 0:1. Wicemistrz Polski lepszy w pojedynku medalistów
Jeszcze na początku maja wydawało się, że mecz w Szczecinie zadecyduje o kolorach medali w PKO Ekstraklasie. Czołową trójkę w lidze poznaliśmy już dawno, ale szczecinianie mieli apetyt na zdobycie po 20 latach przerwy tytułu wicemistrza Polski.
Końcówkę sezonu znacznie lepszą mieli jednak piłkarze Marka Papszuna i to oni już w przedostatniej kolejce zapewnili sobie drugą lokatę. W tej sytuacji mecz w Szczecinie był tylko preludium do rozdania medali, które planowano wręczyć piłkarzom obu drużyn po ostatnim gwizdku sędziego.
Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Pogoni, którą z trybun po raz pierwszy od siedmiu miesięcy wspierali kibice. Na przebudowywanym stadionie gotowe są już dwie trybuny i w niedzielę mogło na nich zasiąść 2200 widzów. Najlepszą okazję do zdobycia prowadzenia miał Michał Kucharczyk, który uderzył mocno z bliska, ale piłka przeleciała obok słupka.
Raków był bardziej skuteczny. Po dośrodkowaniu z rogu i piąstkowaniu Dante Stipicy częstochowianie znów posłali piłkę w pole karne. Goście wygrali dwa główkowe pojedynki i Zoran Arsenić z bliska posłał piłkę do siatki.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU POGOŃ - RAKÓW
Gospodarze atakowali i po przerwie mogli wyrównać. Kucharczyk strzałem nożycami trafił w słupek, a po chwili uderzenie zza pola karnego Jakuba Bartkowskiego broni Dominik Holec.
Atakujący szczecinianie popełniali jednak proste błędy w obronie. Po takiej właśnie pomyłce piłkę przed polem karnym gospodarzy przejął Fran Tudor i podał do Iviego Lopeza, a Hiszpan obijając jeszcze słupek trafił do bramki
Pogoń honorową bramkę zdobyła w 70 minucie. Tym razem Kucharczyk wystąpił w roli nie egzekutora, a asystenta dośrodkowując piłkę w pole karne, a wprowadzony chwilę wcześniej na murawę Adam Frączczak głową posłał piłkę do siatki. Dla żegnającego się z Pogonią 33-letniego pomocnika była to 70 bramka w barwach szczecinian.
Odpowiedź Rakowa była jednak natychmiastowa. Tudor popisał się kolejnym precyzyjnym podaniem w pole karne, a zamykający akcję Jakub Arak z bliska posłał piłkę do siatki przypieczętowując trzecie z rzędu zwycięstwo częstochowian.
Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa 1:3 (0:1)
Bramki 0:1 Zoran Arsenić (31), 0:2 Ivi Lopez (67), 1:2 Adam Frączczak (70), 1:3 Jakub Arak (77)
Sędziował Sebastian Krasny (Kraków)
Żółte kartki Jach, Arsenić (Raków)
Widzów 2200
Pogoń Stipica – Stolarski, Triantafyllopoulos, Malec, Bartkowski (74. Drygas) – Podstawski (57. Gorgon) – Kucharczyk, Kozłowski (46. Smoliński), Kowalczyk (57. Zahović), Kurzawa – Benedyczak (66. Frączczak).
Raków Holec – Jach, Niewulis, Arsenić – Szelągowski (64. Ivi Lopez), Tijanić (83. Malinowski), Lederman, Długosz (46. Tudor), Kaczmarski (46. Poletanović), Kun – Gutkovskis (72. Arak).
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
- Te kwiaty przetrwają upał nawet na słonecznym balonie! Zobacz, jakie rośliny posadzić
- Zakochany góral postawił 18-metrową sosnę w środku śląskiego blokowiska. To tradycja
- Pływający spodek zyska kolejne życie? To prawdziwa legenda!
- Pogrzeb policjanta w Raciborzu. Michał Kędzierski tragicznie zginął z rąk przestępcy
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?