"Pogotowie w Częstochowie jeździ na kredyt. Za paliwo do karetek płacą z własnej kieszeni ratownicy medyczni. Wczoraj dotychczasowy dostawca paliwa odmówił załogom karetek pogotowia sprzedaży paliwa na fakturę z płatnością przelewem (jak było do tej pory). Dostawca zażądał zapłaty gotówką. Ratownicy w tej sytuacji zdecydowali się zapłacić za paliwo z własnej kieszeni. Powodem takiej decyzji dostawcy paliwa mają być zaległości pogotowia w płatnościach. Nowy dyrektor częstochowskiego Pogotowia Ratunkowego, Janusz Adamkiewicz (do niedawna radny SLD), pełniący tę funkcję z nadania swego partyjnego kolegi prezydenta miasta Krzysztofa Matyjaszczyka, forsuje zatrudnianie ratowników medycznych na "śmieciowych" kontraktach. Do nowych "reguł gry" ma należeć również kredytowanie pracodawcy?! " - poinformowała wczoraj częstochowska Solidarność.
– To skandal, kuriozum na skalę ogólnopolską – oburza się Tomasz Ziółkowski z NSZZ "Solidarność". – Wczoraj ok godz. 17 karetki wyjeżdżające z ul. Sikorskiego i Rejtana podjechały na stację, z którą pogotowie ma podpisaną umowę, by zatankować. Gdy pracownicy podeszli do kasy, okazało się, że o godz. 16 karty zostały zablokowane. Ponieważ gdyby odjechali, oskarżono by ich o kradzież paliwa, byli zmuszeni, by zapłacić z własnych pieniędzy. Jedyna reakcja ze strony pogotowia to wydana ok. godz. 17 dyspozycja, by nie tankować – mówi Ziółkowski.
I dodaje, że może zamiast karetkami, pogotowie będzie jeździć rowerami z kogutami lub zakupi dla ratowników bilety miesięczne?
– Przecież w pogotowiu działa chyba jakaś księgowość, można było to inaczej rozwiązać, dać np. pracownikom zaliczki, by mogli tankować. Przecież tu chodzi o ludzkie zdrowie i życie, tu liczą się sekundy. To chyba cud, że nie doszło do jakiegoś groźnego wypadku, bo mogło by się okazać, że karetki nie mają czym dojechać – dodaje Ziółkowski.
Beata Seweryn, zastępca dyrektora ds. medycznych tłumaczy, że sytuacja była chwilowa i nie wpłynęła na funkcjonowanie pogotowia.
– Problem związany był z opóźnieniem wpłaty na konto Orlenu. Dostawca nie otrzymał potwierdzenia wpłaty. Nasi pracownicy płaca kartami flota, które na kilka godzin zostały zablokowane – wyjaśnia dyrektorka. – Karetki każdego dnia, bez względu na stan paliwa, tankują dwa razy dziennie, o godz. 7 i 19. Nie ma więc obawy, że gdzieś nie dojadą, bo nie będą miały na czym – zapewnia Seweryn.
*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ
*Rodzice małej Lilki mówią o błędach lekarskich [WIDEO + KOMENTARZE]
*Jaki akumulator wybrać? Który najlepszy i najtańszy? ZOBACZ TUTAJ
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?