Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Andrzeja Czyżewskiego, współtwórcy Tychów i kuzyna Marka Hłaski

Jolanta Pierończyk
Pogrzeb Andrzeja Czyżewskiego.
Pogrzeb Andrzeja Czyżewskiego. Jolanta Pierończyk
W sobotę, 20 lutego, na cmentarzu przy ul. Nowokościelnej w Tychach spoczął Andrzej Czyżewski, współtwórca Tychów, przyjaciel i współpracownik Wejchertów oraz kuzyn i biograf Marka Hłaski. Urodził się w grudniu 1930 r. w Warszawie, wykształcił we Wrocławiu, w 1958 r. związał się z Tychami. Na zawsze. Msza pogrzebowa oprawiona został w kościele św. Marii Magdaleny.

Kiedy w szpitalu pochyliłem się nad nim, w sercu poczułem ból. Bo oto ogromny dąb nagle przede mną leżał ma łóżku. Udzieliłem mu namaszczenia chorych, mając nadzieję, że się obudzi, wstanie i znów dalej będzie pięknie działał twórczo. Niestety, wkrótce przyszła wiadomość o jego śmierci – mówił o śp. Andrzeju Czyżewskim ks. Stefan Nowok, proboszcz parafii św. Jadwigi w Tychach, podczas mszy pogrzebowej.

Pogrzeb zmarłego 13 lutego Andrzeja Czyżewskiego odbył się w minioną sobotę, 20 lutego, w kościele św. Marii Magdaleny. Ks. Stefan Nowok, budowniczy kościoła zaprojektowanego przez Andrzeja Czyżewskiego i jego żonę Marię, wygłosił homilię, podczas której przypomniał, że „Andrzej Czyżewski był u zarania dziejów Nowych Tychów”, że sprowadził go do Tychów wygrany konkurs na kościół. – Potężny kościół z trzema wieżami. Spytałem: dlaczego trzy? Odpowiedział: Na cześć Trójcy św., która dopełnia całości myśli religijnej. Żałuję, że ten kościół nie powstał – mówił ksiądz.

W swojej homilii wrócił do dnia, kiedy to w ogrodzie przy Norwida siedział w towarzystwie architektów Wejchertów i Czyżewskich, by rozmawiać o kościele, którego miał być budowniczym. – Oni, wielcy architekci, i ja, skromny kapłan. Dyskusja wzniosła się w pewnym momencie na taki poziom, że ja jako laik niewiele już z tego rozumiałem – mówił.

Z tego spotkania wrócił z albumem w języku niemieckim o drodze do Santiago de Compostela, podarowanym przez prof. Wejcherta. – Była to książka o pielgrzymowaniu do grobu św. Jakuba. Niektórzy szli tam przez całe życie, budując po drodze świątynie. Pomyślałem, że w tym kręgu architektów była myśl o tym, że do celu idziemy poprzez świątyni_e – mówił. – Śp. Andrzej Czyżewski cieszył się nie tylko z tego, że kościół św. Jadwigi zaprojektował, ale przede wszystkim z tego, że mógł oddać do realizacji. Podczas pracy nad projektem miałem okazję bliżej poznać go jako człowieka i zobaczyć, ile w nim ciepła, zaangażowania i myśli twórczej. Widziałem, że każda kreska położona przez niego na papierze to już była kreska gotowa do realizacji. _

Ksiądz nie omieszkał podkreślić również wagi, jaką śp. Czyżewski przywiązywał do rodziny. – Był wielkim orędownikiem rodziny – mówił, wspominając też jego wieloletnią opiekę nad chorą żoną, która zmarła w styczniu 2013 r.

Ksiądz wspomniał też reakcję Andrzeja Czyżewskiego, kiedy podszedł doń z kondolencjami. – „Dziękuję ci, przyjacielu”, powiedział, czym mnie ogromnie wzruszył, bo nigdy bym nie pomyślał, że tak wielki człowiek nazwie mnie przyjacielem – mówił i zakończył tymi słowy: „Drogi nasz Przyjacielu, dziękujemy za wszystko, co uczyniłeś. Powierzamy Cię opiece Bożej”.

Po mszy kondukt żałobny ruszył tą samą drogą i w tym samym kierunku, co nieco ponad trzy lata temu ci sami żałobnicy podążyli za trumną Marii Czyżewskiej. Na cmentarz przy Nowokościelnej.

Trzy lata temu kondukt szedł po dywanie świeżo usypanym z płatków śniegu. Teraz śnieg przykrył ziemię w wigilię pogrzebu śp. Andrzeja Czyżewskiego. W dniu pogrzebu było biało, ale już nieco mokro, ponieważ słońce, które po raz pierwszy od kilku dni wyjrzało, stopiło część tej pokrywy.

Andrzej Czyżewski by ostatnim mężczyzną z czterech par małżeńskich architektów, które pod koniec lat 50. XX połączyły swoje siły i talenty, by tworzyć miasto. Byli to Wejchertowie, Czyżewscy, Dziekońscy i Włodarczykowie. Najwcześniej zmarł prof. Kazimierz Wejchert – 3 maja 1993, w wieku 81 lat. W 2002, też 3 maja, zmarł Marek Dziekoński, rówieśnik Czyżewskiego. Miał 72 lata.

28 listopada, w wieku 83 lat, odszedł prof. Janusz Włodarczyk. I teraz Andrzej Czyżewski, któremu dane było przeżyć 85 lat.
Z czterech pań architektów, które samodzielnie lub wespół z mężami projektowały różne obiekty w Tychach nie ma już Hanny Adamczewskiej-Wejchert i Marii Czyżewskiej. Pozostały Bożena Włodarczyk i ciągle niezwykle aktywna Ewa Dziekońska.


*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!