Pogrzeb Arkadiusza Kremzy w Mikołowie odbył się w Święto NMP Królowej Polski. Deszczowy dzień rozjaśnił się około dziewiątej. O dziesiątej, kiedy rozpoczynała się msza żałobna w bazylice św. Wojciecha, słońce wyjrzało i grzało żałobników nie mieszczących się we wnętrzu ze względu na ograniczoną liczbę osób z powodu pandemii koronawirusa (ponieważ każdy musi mieć 15 m kw. dla siebie, we wnętrzu bazyliki może być tylko 75 osób).
Arkadiusza Kremzę żegnała nie tylko rodzina i najbliżsi przyjaciele, ale wielu znajomych. Było niemal całe środowisko twórcze i artystyczne Mikołowa, a także część tyszan.
- Arek zadebiutował na scenie w moim przedstawieniu "Wystarczy być" Jerzego Kosińskiego w 2005 r. [spektakl na 40. urodziny Teatru Małego w Tychach - red.] - powiedział reżyser Sławomir Żukowski, założyciel Teatru Alternatywnego BELFEgoR.
Arkadiusz Kremza był człowiekiem wielu talentów. Kochał m.in. scenę, ale jednak największą miłością była poezja.
- Poezja była czymś najistotniejszym dla Arka, czymś, co nadawało sens jego życiu. On sam był bardzo bujną osobowością napromieniowaną życiowym artyzmem. Jego sposób bycia, wypowiadania się, funkcjonowania - to wszystko było takie artystyczne. Widać było, że to ktoś, kto patrzy szerzej, głębiej, wrażliwiej na rzeczy z pozoru banalne, mało istotne. Był poetą całym sobą - nie tylko w tym, jak pisał, ale też jak żył. Imponowało mi jego poczucie humoru zabarwione cierpką ironią. Do tego niesamowita bystrość umysłu, ogromna inteligencja, nieokiełznana wyobraźnia - a wszystko to znajdowało ciekawe ujście w jego poezji - mówi Maciej Melecki, przyjaciel śp. Arkadiusza Kremzy oraz dyrektor Instytutu Mikołowskiego, gdzie Zmarły często bywał (w latach 2003-2006 był pracownikiem IM).
Zostawił dziewięć tomików poezji. Ostatni - pt. "Człowiek O." - ukazał się w lutym 2020.
Arkadiusz Kremza zginął w wypadku samochodowym w Oświęcimiu w piątek, 24 kwietnia 2020, dokładnie pięć miesięcy przed 45. urodzinami (urodził się 24 września 1975). 2 maja 2020 spoczął na cmentarzu parafialnym bazyliki św. Wojciecha w Mikołowie, gdzie znajdują się groby m.in. płk. Władysława Kiełbasy (1893-1939), dowódcy obrony Mikołowa z czasów Kampanii Wrześniowej oraz Konstantego Prusa (1872-1961), wybitnego publicysty i działacza narodowego, autora wielu publikacji dotyczących historii Górnego Śląska, w tym pierwszej monografii historycznej Mikołowa.
ZOBACZ TAKŻE
Arkadiusz Kremza nie żyje. Wspominają Go Ewa Iwańciów i Maciej Melecki
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?