Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb górnika kopalni Mysłowice-Wesoła: Pożegnanie Bogdana Jankowskiego [ZDJĘCIA]

MCH, fot. Maciej Gapiński
Pogrzeb górnika KWK Mysłowice-Wesoła: Ostatnie pożegnanie Bogdana Jankowskiego
Pogrzeb górnika KWK Mysłowice-Wesoła: Ostatnie pożegnanie Bogdana Jankowskiego Maciej Gapiński
Pogrzeb górnika kopalni Mysłowice-Wesoła: Smutek i łzy towarzyszyły ostatniej drodze górnika-kombajnisty, który zginął w katastrofie kopalni Mysłowice-Wesoła, Bogdana Jankowskiego. Żegnali go przyjaciele, rodzina, sąsiedzi, koledzy z pracy i przedstawiciele władz miasta.

- Znałam Bogdana. Mieszkał niedaleko. Pracował z moim zięciem, a teraz on nie żyje, a zięć walczy o życie w sie-mianowickiej oparzeniówce. Ma poparzone ponad 40 proc. ciała, ale wyjdzie z tego - mówi łamiącym się głosem Renata Polak z Wesołej.

Bogdan Jankowski spoczął na cmentarzu przy parafii Matki Bożej Fatimskiej w Mysłowicach-Wesołej. Ceremonii żałobnej towarzyszyły górnicza orkiestra, poczty sztandarowe i zastępy ratowników. Mszę poprowadził ks. biskup Piotr Greger, wywodzący się z parafii w Wesołej. - Drogi bracie Bogdanie, żegnamy się dzisiaj, ale nie żegnamy się z tobą. Wierzymy, że po naszej ziemskiej pielgrzymce znowu się spotkamy - mówił.

Mysłowiczanin Bogdan Jankowski zostawił żonę i osierocił córkę. To jedyny z górników, którego ratownikom nie udało się ewakuować na powierzchnię po wybuchu metanu z 6 października. Do wypadku doszło na poziomie 665 m w kopalni Mysłowice-Wesoła. Akcja ratownicza trwała 12 dni.

W katastrofie w Wesołej, do której doszło 6 października, zginęło pięciu górników. Dwaj z nich, 28-letni Bogdan Lenza i 29-letni Błażej Pośpiech, zmarli w miniony wtorek w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Wcześniej w szpitalu nie udało się uratować dwóch innych poparzonych: 26-letniego Łukasza Wasztyla i 32-letniego Błażeja Knapa.

- To tragedia, Bogdana znałem od lat. Mieszkaliśmy blisko siebie, razem pracowaliśmy. Znałem ich zresztą wszystkich - w czwartek jadę na pogrzeb Tymka do Imielina, a w piątek znowu tutaj, Błażeja - mówił nam z górników. - Niepotrzebne śmierci.

Niepotrzebne, można było ich uniknąć. Bogdan już w sobotę mówił, że na ścianie się pali - powiedział.

Przypomnijmy, że w CLO wciąż przebywa 18 rannych górników, w tym trzech na oddziale intensywnej terapii szpitala. - Stan najciężej poparzonych ustabilizował się, co jest dla nas pozytywnym sygnałem - mówiła wczoraj dr Justyna Glik z CLO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!