Pierwsza osada ekologiczna ma powstać w Kobiórze, na granicy z Tychami. Będzie idealnie wkomponowana w przyrodę i samowystarczalna w kwestii energii.
Ekologiczna osada. Samowystarczalny raj na ziemi
Stworzona w oparciu o najnowsze technologie będzie mieć m.in. własną oczyszczalnię, własną stację uzdatniania wody i własne możliwości wytwarzania energii. - Nad oknami będzie np. taki element, który latem może ograniczać nagrzewanie mieszkania, natomiast zimą wręcz przeciwnie, element będzie schowany i słońce będzie mogło nagrzewać mieszkanie, pozwalając na redukcję zużycia ciepła - mówi Adam Antosiewicz, jeden z autorów pomysłu.
Zabudowa ma tu być piętrowa, jak meksykańskie piramidy czy budowle w dżungli kambodżańskiej: od wielorodzinnych budynków przez strefę małych domów, aż do domków jednorodzinnych z usługami w parterze i garażami podziemnymi. Dachy będą tarasami, a na nich prawdziwe ogrody: drzewa, krzewy, na ścianach zimozielony bluszcz. - Cała osada będzie zanurzona w zieleni - mówi Adam Antosiewicz. - Z czasem ma wyglądać tak, jakby tam była zawsze - dodaje architekt Krzysztof Barysz, autor projektu.
Ma tu być 160 mieszkań. Pięknych, gwarantujących ich lokatorom jak najlepsze warunki do życia. Będą to duże przeszklone wnętrza, skierowane na południe i wodę, zaprojektowane tak, by jak najlepiej wykorzystać zarówno letni, jak i zimowy kąt padania promieni słonecznych.
Musisz to znać
Od strony drogi osada osłonięta byłaby specjalnym nasypem, w którym znajdować się będą pomieszczenia do różnego rodzaju zagospodarowania, jak np. restauracje, kluby. W osadzie byłaby wieża widokowa, z której będzie można patrzeć na Beskidy i okoliczne lasy, Tychy oraz Kobiór. Wieża byłaby trochę zapomnianą dziś wieżą ciśnień, w której nocą woda byłaby pompowana do góry, a w dzień służyła całej osadzie.
Projekt zakłada też mnóstwo budek dla ptaków i azyli dla nietoperzy. Jedne i drugie miałyby chronić mieszkańców osady przed komarami, których nad wodami zawsze jest mnóstwo. A osada będzie nad wodą, której w rzeczywistości jeszcze nie ma, ale w planach jest. Ma to być zbiornik retencyjny, od strony którego znajdowałby się taki sam nasyp z pomieszczeniami do wykorzystania, jak od strony drogi.
Cała osada ekologiczna jest bowiem częścią większego planu retencji wód ziemi pszczyńskiej, który 14 lutego 2020 r. został zgłoszony do programu „Stop suszy” Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Powrót do oczyszczalni szuwarowych
Zgłoszony plan zakłada m.in. odtworzenie jedynych w Europie oczyszczalni szuwarowych, z powodzeniem funkcjonujących w Wyrach i Kobiórze na przełomie XIX i XX wieku.
- System retencji zaczynałby się u wlotu Gostynki w Wyrach, następnie wody przepływałyby przez oczyszczalnię szuwarową, następnie przez zbiorniki retencyjne w miejscu, gdzie kiedyś były trzy stawy, a potem przez teren planowany kiedyś pod pole golfowe (w naszym projekcie byłby tu zbiornik, a nad nim rzeczona osada). Kolejny etap w tym systemie to oczyszczalnia szuwarowa w Kobiórze, w pobliżu zameczku myśliwskiego - mówi Adam Antosiewicz, dodając, że tak oczyszczona woda wpadałaby do Jeziora Paprocańskiego, poprawiając jakość jego wód.
Wspieramy Lokalny Biznes!
Adam Antosiewicz jest przekonany, że oczyszczalnie szuwarowe doskonale się sprawdzały, skoro do Gostynki trafiały w tamtym czasie ścieki z Huty Łaziska, a po przepłynięciu przez szuwary w Wyrach i Kobiórze przy zameczku myśliwskim w Promnicach nie były już problemem. - Żeby odtworzyć oczyszczalnie szuwarowe, potrzebna jest znajomość aktualnego stanu wód Gostynki, bo trzeba do niego dobrać jak najbardziej odpowiedni zestaw roślin - mówi Adam Antosiewicz.
Osada ekologiczna w Kobiórze i system retencji wód ziemi pszczyńskiej to jednak jeszcze nie wszystko. Wszystko to wiąże się z planowanym Kanałem Śląskim, czyli drogą wodną łączącą Odrę z Wisłą oraz Górnośląski Okręg Przemysłowy, Rybnicki Okręg Węglowy z Krakowem. Jej długość ma wynosić ok. 93 km. Z Wisłą ma łączyć się w okolicach Oświęcimia, a z Odrą w rejonie Kędzierzyna-Koźla.
Port pasażerski i port towarowy
Nim jednak dojdzie do jego budowy, warto już tworzyć różnego rodzaju strefy, które w przyszłości będzie łatwo połączyć z Kanałem Śląskim. Wspomniana osada ma być jedną z takich stref. To akurat będzie strefa rekreacyjna. W przyszłości może tu powstać port pasażerski, który otworzy drogę dla turystyki wodnej.
W Bieruniu powstałby port towarowy, który umożliwiłby przełożenie na barki kontenerów przewożonych TIR-ami, co - w przypadku np. produktów niebezpiecznych - jest bardzo drogie, bo obłożone wysokimi stawkami ubezpieczenia. - Ponieważ na wodzie ryzyka kolizji nie ma, odpadłyby te kosztowne ubezpieczenia - tłumaczy Antosiewicz.
To będzie zupełnie nowy Śląsk
Wszystko to ma szansę diametralnie zmienić obraz Śląska. - Jesteśmy w tej samej sytuacji, choć w innej dziedzinie, jak wtedy, kiedy wchodziły strefy ekonomiczne, które wiele zmieniły. Ta inwestycja jest tak samo potężna i wiąże się z nagromadzeniem takiej wody, że zmieni się nawet sposób wypoczynku mieszkańców - mówi Adam Antosiewicz, współautor projektu. Drugim autorem jest Aleksander Wolski, który ten projekt nazywa wręcz Nowym Śląskiem. Koncepcja ekologicznej osady jest dziełem architekta Krzysztofa Barysza.
Kanał Śląski jest na etapie planowania trasy, osada ma już inwestora, którym jest właściciel terenu, na którym ma powstać. Trzeba tylko doprowadzić do zmian w planie zagospodarowania tego terenu (planowano tam pole golfowe oraz hotele). Projekt retencji wód ziemi pszczyńskiej czeka na rozstrzygnięcie. Zgłoszenia przyjmowane były do 15 lutego. Choć zgłoszonych projektów jest ponad 200, autorzy wierzą, że ich projekt ma duże szanse.
- Jest jednym z niewielu projektów, który mówi nie tylko o retencji dla celów przeciwpowodziowych oraz przeciwpożarowych, ale dodatkowo poprzez nagromadzenie tych wód dajemy temu regionowi nową energię, możliwość rozwoju turystyki, rekreacji oraz tworzenia nowych miejsc pracy - mówi Adam Antosiewicz.
- A przy tym przywracamy to, co już było, wzbogacając o nowe możliwości - mówi architekt Krzysztof Barysz. - Umieszczając ekologiczną osadę w połowie historycznej drogi łączącej Pszczynę, siedzibę książąt von Pless, z ich dobrami w Tychach, przywracamy temu szlakowi dawne znaczenie. Bo w tym projekcie jest dla nas bardzo ważne: wyjść z tradycji tego miejsca, unowocześnić go i przekazać kolejnym pokoleniom.
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Hotel Mirada Del Mar
Otoczony zielenią i stuletnimi sosnami, położony w…
kup teraz

Hotel Fariones
Najstarszy hotel na wyspie w zupełnie nowej odsłon…
kup teraz

Hotel Barceló Margaritas Royal Level
Najnowsza część znanego i lubianego hotelu Barceló…
kup teraz

Hotel Royal Hideaway Corales Beach
Niepowtarzalny klimat i wyjątkowa atmosfera w jedn…
kup teraz

Hotel Savoy Palace
Pięknie położony, ze wspaniałym widokiem na Ocean …
kup teraz

Hotel Secrets Bahía Real Resort & Spa
Tu poczujesz się jak we śnie! Jedyny w swoim rodza…
Strefa Biznesu - Ceny samochodów elektrycznych zaczynają spadać.