Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy i tiara: historia stosunków Polaków z papieżami

Tomasz Borówka
Papiestwo w średniowieczu
Papiestwo w średniowieczu ARC
Nasz kraj od początku jego historii łączyły z papiestwem silne więzy. Jednak nasze stosunki ze Stolicą Apostolską miały zarówno wzloty, jak i upadki

Postanowienie księcia Polan Mieszka I o przyjęciu chrztu z Rzymu okazało się jedną z najważniejszych decyzji w naszych dziejach. Polska pierwszych Piastów weszła dzięki niemu w skład nabierającej właśnie nowego kształtu chrześcijańskiej Europy.

Pierwszy polski biskup Jordan podporządkowany był bezpośrednio papieżowi, nie zaś którejś z bliższych niż Rzym diecezji niemieckich. Ostatnie lata panowania Mieszka I przyniosły bliskie związanie naszego kraju z papiestwem za sprawą pochodzącego z 991 r., a zachowanego do dziś (wprawdzie w streszczeniu) w watykańskich archiwach dokumentu Dagome Iudex. Mieszko ofiarował w nim swoje państwo papieżowi, oddając się pod jego opiekę (co wiązało się z płaceniem świętopietrza). W roku 1000, za panowania Mieszkowego syna, Bolesława Chrobrego, utworzono polską prowincję kościelną z metropolią w Gnieźnie. Stało się to z woli papieża Sylwestra II, bliskiego przyjaciela cesarza Ottona III. Za okazję do utworzenia polskiego arcybiskupstwa i kilku biskupstw posłużyła pielgrzymka Ottona do gnieźnieńskiego grobu świętego Wojciecha męczennika (z którym papież i cesarz się przyjaźnili).

Błogosławiona korona

W latach rywalizacji papiestwa z cesarstwem o prymat w zachodnim świecie Polska popierała przeważnie papieży. Książę Bolesław Szczodry (zwany też Śmiałym) wykorzystał zaangażowanie cesarza Henryka IV w konflikt z papieżem Grzegorzem VII, jako okazję do przeprowadzenia swojej królewskiej koronacji. Zamknięcie okresu rozbicia dzielnicowego na przełomie XIII i XIV wieku stało się możliwe właśnie dzięki przechowywanej w skarbcu na Wawelu koronie Bolesława Śmiałego. O pobłogosławienie jej przez papieża starał się książę wrocławski Henryk Probus, jednak zmarł w 1291 r. nie doczekawszy upragnionej zgody Rzymu. Ostatecznym zjednoczycielem kraju okazał się król Władysław Łokietek, na którego koronację wyraził zgodę w roku 1320 papież Jan XXII. Czynnikiem sprzyjającym odrodzeniu królestwa był kult św. biskupa Stanisława, wyniesionego na ołtarze przez papieża Innocentego IV w 1253 r.

Panowanie Łokietka w znacznym stopniu wypełniła walka z Zakonem Krzyżackim. Krzyżacy, sprowadzeni do Polski w XIII wieku, dokonali podboju pogańskich Prus, które papież za ich namową najpierw ogłosił własnością św. Piotra, następnie nadał je Zakonowi, a w 1243 r. uznał Prusy za swoje lenno. Po zagarnięciu przez Krzyżaków Pomorza Gdańskiego Łokietek bezskutecznie usiłował je odzyskać na drodze dyplomatycznej, szukając również pomocy w Awinionie (który był wówczas siedzibą papieża). Na niczym spełzły też podobne zabiegi w początkach panowania jego syna, Kazimierza Wielkiego.

W chrześcijańskim świecie

Schyłek Średniowiecza to w dziejach papiestwa bolesne lata tzw. Wielkiej Schizmy Zachodniej. Pod koniec XIV wieku Europa została rozdarta przez spór pomiędzy konkurującymi ze sobą papieżami z Rzymu i Awinionu. Kompromitującą schizmę usiłował zażegnać ruch soborowy. Uczestnicy soborów byli też rzecznikami reformy Kościoła i władzy papieskiej. W 1414 r. rozpoczął się sobór w Konstancji, na którym usiłowano m.in. rozwikłać istny węzeł gordyjski, jaki zawiązał się w chrześcijaństwie za sprawą istnienia aż trzech już papieży: Benedykta XIII, Grzegorza XII i Jana XXIII (Aleksandra V, poprzednika Jana, wybrano w 1409 r. podczas soboru w Pizie, lecz dwaj dotychczasowi papieże nie ustąpili mimo wyklęcia ich przez sobór). Soborowy Jan XXIII okazywał zresztą wiele sympatii Polsce i przymnożył jej terytorium tworząc nową diecezję lwowską na mocy bulli In eminenti specula (dwudziestowieczny papież Jan XXIII przybrał swe imię uznając tego piętnastowiecznego za nielegalnie wybranego antypapieża). Podczas soboru w Konstancji wysunięto polskiego kandydata do Tronu Piotrowego arcybiskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Trąbę. Wybrano jednak Włocha Odona Colonnę, który jako papież Marcin V anulował m.in. korzystne dla Polski postanowienia Jana XXIII.

Tragiczny dla Polski efekt przyniosły zabiegi papieża Eugeniusza IV, by wykorzystać wielki potencjału państw Jagiellonów w krucjacie przeciw Turkom Osmańskim. W 1444 r., podczas wyprawy wojennej podjętej z inicjatywy papieskiego legata Cesariniego, król Polski i Węgier Władysław poległ w zakończonej katastrofalną klęską bitwie pod Warną.

Polska złączona unią z Litwą od 1568 r. Rzeczpospolita Obojga Narodów właśnie w obliczu tureckiego zagrożenia zaczęła być nazywana Przedmurzem Chrześcijaństwa. To określenie pojawiło się po raz pierwszy w 1467 r., w memoriale skierowanym do papieża Pawła II. W 1683 r., po zwycięstwie nad Turkami pod Wiedniem, król Jan III Sobieski osobiście wysłał do Rzymu posłańca z wieścią o swojej historycznej wiktorii.

Czas niezrozumienia

Pamięć o zwycięstwie nie zapobiegła jednak rozbiorom Polski pod koniec XVIII wieku. Papież Klemens XIV przyklasnął wręcz udziałowi Austrii w I rozbiorze. Lecz dla Polaków szczególnie gorzką wymowę miał fakt, iż Watykan uznał unicestwienie Rzeczypospolitej po III rozbiorze za zasłużoną karę dla jakobińskich rewolucjonistów (jak zakwalifikowani zostali uczestnicy Insurekcji Kościuszkowskiej), wcześniej odmówiwszy poparcia Polsce broniącej Konstytucji III Maja. Stanowiło to niestety zapowiedź negatywnego stosunku Stolicy Piotrowej do polskich dążeń niepodległościowych w XIX wieku.

Po stłumieniu Powstania Listopadowego papież Grzegorz XVI wypowiedział się w sposób, który u wielu Polaków wywołał prawdziwy wstrząs: "Te straszliwe nieszczęścia (...) znajdują swe jedyne źródło w machinacjach siewców fałszu i kłamstwa, którzy używają religii jako pretekstu, aby podnosić głowę przeciwko uświęconej prawem władzy książąt". Papież złagodził później wymowę tych słów, lecz nigdy ich nie zapomniano. Inaczej natomiast ustosunkował się Pius IX do Powstania Styczniowego (choć poniewczasie, bo dopiero po jego stłumieniu). W 1864 r. potępił on politykę Rosji w encyklice Vae mihi quia tacui, czyli Biada mi, żem trwał w milczeniu).

Życzliwy Benedykt XV

Papieżem bardzo nam życzliwym okazał się Benedykt XV. Podczas I wojny światowej popierał sprawę odzyskania niepodległości przez nasz kraj. Wydał odezwę do biskupów świata, w której wzywał do udzielenia pomocy Polsce i zorganizował międzynarodową kwestę na jej rzecz. A kiedy w sierpniu 1920 r. Armia Czerwona podchodziła pod Warszawę, nuncjusz apostolski wysłany przez Benedykta XV do odrodzonej Polski osobiście pofatygował się na front i z umocnień Radzymina rzucił klątwę na zbliżające się "Zastępy Antychrysta". Nuncjuszem tym był Achilles Ratti, od 1922 r. znany jako papież Pius XI.


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemnydworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!