Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączenie Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu z WPR w Katowicach budzi emocje. Petycja w sieci. Oczekiwanie na dialog

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W 2006 roku pracownicy RPR w Sosnowcu zorganizowali akcję protestacyjną przeciwko połączeniu z pogotowiem w Katowicach. Wtedy przyniosła skutek i do połączenia nie doszło. Jak będzie teraz?
W 2006 roku pracownicy RPR w Sosnowcu zorganizowali akcję protestacyjną przeciwko połączeniu z pogotowiem w Katowicach. Wtedy przyniosła skutek i do połączenia nie doszło. Jak będzie teraz? arc. DZ
Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu ma zostać połączone z Wojewódzkim Pogotowiem Ratunkowym w Katowicach. O planach zarządu województwa śląskiego informowaliśmy kilka dni temu. Przeciwko takiemu krokowi protestują parlamentarzyści, samorządowcy i pracownicy RPR w Sosnowcu. Pierwsze spotkania szefostwa RPR w Sosnowcu z zarządem woj. śląskiego zakończyły się rozbieżnością stanowisk. Co będzie dalej?

Przypomnijmy że, jeśli spełnią się zapowiedzi zarządu województwa śląskiego to obie jednostki mają zostać połączone od 1 lipca 2021. Tymczasem władze Sosnowca i innych miast zagłębiowskich oraz parlamentarzyści z Zagłębia stanowczo nie zgadzają się z takimi zmianami.

- Nie zgadzamy się na takie rozwiązanie, bo centralizacja zawsze skutkuje wydłużeniem procesu decyzyjnego i niekorzystnie może odbić się na działalności całego systemu ratownictwa medycznego w Sosnowcu i Zagłębiu. A na tym stracą mieszkańcy, pacjenci – podkreśla Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu, dodając, że sosnowieckie pogotowie jest nowoczesne, ma świetny sprzęt, działa bez zarzutu. Jak przyznaje kolejne pismo ze strony władz samorządowych, parlamentarnych oraz pracowników RPR w Sosnowcu do marszałka województwa zostanie wystosowane po najbliższym weekendzie. - Będziemy oczekiwać na konkretną, merytoryczną odpowiedź – podkreśla Rafał Łysy.

Nie przeocz

Przeciwko połączeniu sosnowieckiego pogotowia z wojewódzkim są pracownicy RPR w Sosnowcu, związki zawodowe, a także Rada Społeczna tej jednostki. Wszyscy wyrazili już stanowczy sprzeciw w pierwszym piśmie, które skierowane zostało 9 lutego do marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego. Domagają się w nim zaprzestania działań zmierzających do połączenia obu jednostek, zwłaszcza teraz, w czasie pandemii, kiedy ratownicy są na pierwszej linii walki z tym zagrożeniem dla zdrowia i życia Polaków.

(…) Tworzenie tak dużego bytu może doprowadzić od chaosu organizacyjnego i funkcjonalnego. (…). Działania, które Państwo podejmujecie pomijają pracowników pogotowia, związki zawodowe, jak również nas, członków Rady Społecznej. Niezrozumiałą jest dla nas praktyka przekazywania decyzji bez uprzedniego skonsultowania ich z najbardziej zainteresowanymi (…) - czytamy w piśmie skierowanym do marszałka woj. śląskiego Jakuba Chełstowskiego.

Miało być spotkanie, czekają na dialog

Sprawę monitoruje na bieżąco zagłębiowski poseł Mateusz Bochenek, który zasiada w Radzie Społecznej RPR w Sosnowcu.

- Po raz kolejny obradowała Grupa Parlamentarno-Samorządowa ds. Zagłębia Dąbrowskiego. W nowym piśmie do zarządu województwa śląskiego przedstawimy nasze stanowisko po spotkaniu grupy, dyrekcji RPR w Sosnowcu, związków zawodowych. Będzie to forma apelu. Widać tutaj bowiem brak transparentności całego procesu. Ci, którzy są głównie zainteresowani, dowiadują się o wszystkim pokątnie. To zły kierunek zmian i zła decyzja – przyznaje Mateusz Bochenek. - A to, co najważniejsze, to czas, kiedy się to odbywa. Pracownicy RPR w Sosnowcu powinni mieć zapewniony komfort pracy, a nie być zaniepokojeni o swoją przyszłość. Słyszymy, że w styczniu jakiś związek zawodowy zwrócił się z wnioskiem o połączenie. Okazało się, że ten związek liczy trzy osoby, w tym jedna jest na emeryturze. To mówi samo za siebie. W czwartek miało się odbyć spotkanie z przedstawicielami zarządu województwa, ale nikt się nie pojawił, nie wyznaczono też nikogo w zastępstwie. Będziemy czekać teraz na dalszy rozwój wypadków, bo liczymy przede wszystkim na dialog, dyskusję. Z pewnością nie zostawimy tak tej sprawy – dodaje.
Swoje poparcie dla protestu wyrazili także m.in. poseł Rafał Adamczyk oraz senator Beata Małecka-Libera.

Tymczasem doszły do skutku spotkania samego kierownictwa SP ZOZ RPR Sosnowiec z władzami Urzędu Marszałkowskiego na temat połączenia z WPR w Katowicach.

- Rezultatem tych spotkań było uzgodnienie negatywnego stanowiska związków zawodowych w sprawie połączenia obu placówek – informuje Arkadiusz Głąb, rzecznik prasowy RPR w Sosnowcu.

- Na zaproszenie prezydenta Sosnowca kierownictwo RPR oraz związków zawodowych uczestniczyło także w spotkaniu z przedstawicielami parlamentu RP, władzami samorządowymi oraz przedstawicielami Rady Społecznej, działającej przy RPR Sosnowiec. Reprezentatywne związki zawodowe działające przy RPR Sosnowiec wysłały również pismo do przedstawicieli parlamentu RP oraz władz samorządowych, informujące o koncepcji połączenia RPR z WPR. Cały czas trwa także akcja protestacyjna w mediach społecznościowych – dodaje.

W mediach społecznościowych dostępne jest faktycznie wydarzenie: Nie dla likwidacji pogotowia w Zagłębiu, a na stronie petycjeonline.com pojawiła się już petycja sprzeciwiająca się planom połączenia RPR w Sosnowcu z WPR w Katowicach. Podpisują ją kolejni mieszkańcy regionu zagłębiowskiego.

Jeden dyrektor zamiast dwóch to dobra zmiana

Do planów połączenia RPR w Sosnowcu z WPR w Katowicach odniósł się w rozmowie Radia Piekary z dziennikarzem DZ Marcinem Zasadą marszałek województwa Jakub Chełstowski.

- Nie ma mowy o żadnej likwidacji. Nic się nie zmienia dla mieszkańców naszego regionu. Dwa pogotowia, które podlegają pod Urząd Marszałkowski, zostaną połączone w jeden podmiot – podkreślił marszałek Jakub Chełstowski.

- Obie jednostki są bardzo sprawne, ale jeden podmiot, który będzie tym zarządzał sprawi, że to zarządzanie będzie efektywniejsze. To też mniejsze koszty. Poza tym zarobki w katowickim WPR, z tego co słyszałem od dyrektora, są ciut wyższe niż w pogotowiu w Sosnowcu. Będziemy musieli to wszystko do jednego poziomu zrównać. Ja też dostałem dwa pisma ze strony związkowej, gdzie są wyrażane pozytywne opinie o tym projekcie połączenia. Dla pacjenta nic się nie zmienia. Tam się nic złego nie dzieje – dodał, podkreślając, że jeden dyrektor zamiast dwóch, to zawsze racjonalna zmiana.

Zobacz koniecznie

Nowo powstały podmiot ma dysponować największą liczbą zespołów ratownictwa medycznego w Polsce.

- To prestiż, ale trzeba pamiętać także o tym, że łatwiej będzie sięgać po dotacje na projekty ze środków zewnętrznych z programów krajowych czy unijnych – tłumaczy Klaudiusz Nadolny, pełnomocnik dyrektora ds. ratownictwa medycznego, organizacji i planowania WPR w Katowicach. - Dzięki temu będziemy mogli na przykład brać udział w projektach pilotażowych, mających usprawnić pracę ratownictwa w całym kraju. Większe zyski będzie można czerpać też z działalności komercyjnej, takiej jak transport, zabezpieczenia medyczne czy szkoła ratownictwa medycznego – dodaje.

W 2006 roku pracownicy pogotowia w Sosnowcu protestowali już przeciwko połączeniu tej jednostki z większą w Katowicach. Wówczas akcja protestacyjna zakończyła się sukcesem. Jak będzie teraz?

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera