18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polecieć jak najwyżej. W Chorzowie spełnia się marzenie każdej dziewczyny w akrobatyce [ZDJĘCIA]

Justyna Toros
Dla akrobatów takie ćwiczenia to żaden problem ani trudność
Dla akrobatów takie ćwiczenia to żaden problem ani trudność Marzena Bugała-Azarko
Najlepszy klub akrobatyki sportowej w Polsce znajduje się w Chorzowie. Sprawdziliśmy, jak wygląda morderczy trening nastolatków, wyginających swoje ciała w każdą stronę. ZOBACZ ZDJĘCIA

Wchodzę do jednopiętrowego, zniszczonego budynku w Chorzowie-Batorym i nie mogę uwierzyć, że to właśnie tutaj znajduje się DOSiR Sokolnia im. Ryszarda Kafanke. Klub, który trzeci raz z rzędu uznany został za najlepszy w Polsce w akrobatyce sportowej. Zaraz po wyjściu z szatni na salę treningową wchodzi rozgrzana już 11-letnia Agata. Ma złamany palec u nogi, ale kompletnie jej to nie przeszkadza, wchodzi na matę i robi wysoko fikołka.
- Tutaj to normalne, nikt nie przejmuje się małymi kontuzjami - wyjaśnia mi Justyna Jęczmyk. Jej córka również trenuje w Sokolni. - Wszystkie dziewczyny mają do tego ogromne zacięcie, a ich psychika już jest tak ukształtowana, że bez treningu nie mogą żyć - dodaje. - Gdy jedna z zawodniczek leżała chora w szpitalu, to nawet tam podciągała się na drążkach od szpitalnego łóżka. Bo trening jest dla nich najważniejszy.
Ciężki trening akrobatów
Jesteśmy na treningu najstarszej grupy - juniorów, ale codziennie trenują tu również młodsze dzieci w wieku przedszkolnym. - Graniczny wiek, od którego zgadzamy się przyjąć dziecko, to pięć lat - podkreśla Aleksandra Wodyk, która jest trenerem w Sokolni już od 10 lat. - Ale jeśli stwierdzimy po zajęciach, że dziecko jeszcze nie jest gotowe, radzimy mu przyjść później. Wiadomo, że dzieci są różne, a na zajęciach trzeba się skupić. Są duże grupy i jeśli jedno nie słucha, to przeszkadza innym.
A dyscyplina na zajęciach jest bardzo ważna. Miejsca nie ma dużo, a każdy chce ze swojego treningu wynieść jak najwięcej. Na sali rozłożone są materace i przyrządy do ćwiczeń siłowych. Na środku wisi tzw. lonża. To na niej zawodnicy ćwiczą na początku wszystkie elementy, żeby później robić to z asekuracją trenera, a na koniec samemu. - Skok bez asekuracji jest trudny psychicznie - przyznaje pani Aleksandra. - To najtrudniejszy moment dla zawodniczek, kiedy muszą to zrobić, po wielu ćwiczeniach na lonży, ale tym razem bez pomocy lin.
Dlatego wśród wielu zawodniczek zdarzały się momenty kryzysu. Natalia, która ma 13 lat, trenuje od 7,5 roku. Dwa lata temu, kiedy miała przed sobą perspektywę nauczenia się trudniejszych elementów, zaczęła się obawiać i nie chciała chodzić na treningi. - Postanowiliśmy jej nie zmuszać, ale tłumaczyć i starać się, żeby nie rezygnowała ze swoich marzeń - podkreśla Adam Feja, ojciec Natalii, który razem z innymi rodzicami czeka, aż jego córka skończy i będzie mógł ją zabrać do domu. - Na szczęście się udało i znowu widać, że ogromnie cieszy ją to, co robi.
Bo Natalia razem z Adą Naczyńską i Darią Szulc są wicemistrzyniami Polski, a przed sobą mają kolejne zawody i możliwość wyjazdu na Mistrzostwa Świata. Wspólnie trenują dopiero od dwóch lat. Próbowały zarówno w parze mieszanej (z chłopakiem), jak i w dwójce (czyli dwie dziewczyny), ale najlepiej trenuje im się, a później zdobywa tytuły, gdy trenują w trójkę. Daria i Ada są dolne, a Natalia "lata", czyli jest przez nie pod-rzucana i wykonuje skoki i fikołki.
Dziewczyny są bardzo dobre, obserwuję je podczas treningu i choć znawcą nie jestem, widzę, że w to, co robią, wkładają całe serce. Kariera akrobaty kończy się, gdy zawodnik/zawodniczka ma ok. 22 lat. Aneta Ogińska musiała zakończyć ją wcześniej, ponieważ razem z dwoma dziewczynami tworzyły tzw. trójkę. Ich "górna" jednak urosła i dziewczyny nie spełniały już kryteriów. - Cieszę się, że po skończeniu kariery mogę mieć styczność ze sportem i trenować dzieci z Sokolni - przyznaje w rozmowie z nami. - Trenowałam od 7. do 20. roku życia, przez ostatnie osiem lat zawodowo. Po skończeniu mogłabym jeszcze brać udział w płatnych pokazach, różnego typu show czy widowiskach.
Podkreśla również, że to sport, który wymaga mnóstwo trudu i poświęceń. A jest przy tym bardzo niedoceniany, bowiem dotacje z Ministerstwa Sportu wciąż są coraz mniejsze. Nie jest to również dyscyplina olimpijska, dlatego mimo sukcesów, mało mówi się o akrobatyce sportowej, chociaż to naprawdę widowiskowa dyscyplina. Przekonali się o tym jurorzy programu "Mam Talent", podczas oglądania występu Magdy Rajtor i Wojtka Dackiewicza. Oboje również zaczynali swoje kariery w Sokolni. Obecnie trenuje tu już tylko Magda, bo Wojtek, jako student, jest pod opieką katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego. Tam też trenuje grupa seniorek Karolina Nowak, Marta Śrutwa i Agnieszka Rawinis, które są wielokrotnymi mistrzyniami Polski.
Chociaż nie jest to sport zespołowy w takim rozumieniu jak piłka ręczna czy koszykówka, to każda para czy trójka również tworzy zespół. Wszystko opiera się na zaufaniu, bo bez niego dziewczyny nie mogłyby z taką lekkością skakać tak wysoko. Jeśli jedna osoba zawodzi, to reszta grupy również to odczuwa. Dlatego oprócz codziennych treningów, zawodnicy spotykają się również poza salą. Również rodzice, którzy są bardzo zaangażowani w działalność klubu, podkreślają, że jest to ich drugi dom. I chociaż za wszystkie wyjazdy, stroje czy konsultacje z choreografem muszą płacić z własnych kieszeni, to widzą, że warto, bo zawodnicy Sokolni są coraz lepsi. A czego się im życzy, gdy wychodzą na start podczas zawodów? Dania z siebie 300 proc., bo układ trwa tylko dwie i pół minuty.

Dzielnicowy Ośrodek Sportu i Rekreacji Sokolnia

istnieje pod obecną nazwą od 1993 r. Budynek jest dużo starszy. Decyzję o budowie Sokolni podjął Zarząd Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" w Chorzowie Starym pod koniec 1928 r. W 2003 otrzymał imię Ryszarda Kafanke, długoletniego trenera I klasy, sędziego gimnastycznego, chorzowianina.

***


*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ
*Rodzice małej Lilki mówią o błędach lekarskich [WIDEO + KOMENTARZE]
*Jaki akumulator wybrać? Który najlepszy i najtańszy? ZOBACZ TUTAJ
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!