Policjanci przy przejściach dla pieszych w Katowicach. Apelują: Odłóż telefon i żyj! ZDJĘCIA

Od początku 2019 roku w Katowicach doszło do 60 wypadków z udziałem pieszych. Zginęło w nich aż sześć osób. Winnymi większości tych zdarzeń są kierowcy, rzadziej piesi, ale to – jak podkreślają policjanci - nie zwalnia tych drugich z zachowania uwagi.

- Nasza akcja jest po to, aby piesi, pomimo czasem nieprawidłowych zachowań kierowców, też zwracali uwagę, co się dzieje na jezdni. Nie ma szans, by zareagowali prawidłowo, jeśli są wpatrzeni w telefon – mówi nadkomisarz Jarosław Bąk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Katowicach.

Akcję zorganizowano pod hasłem „Odłóż telefon i żyj!”. W pierwszej kolejności napisy z takim apelem pojawiły się przed przejściami dla pieszych w Katowicach, natomiast we wtorek, 3 grudnia, przy przejściach pojawili się również policjanci z katowickiej drogówki i upominali pieszych, zwłaszcza tych wpatrujących się w ekrany telefonów, jak prawidłowo przechodzić przez jezdnię, albo torowisko.

- Przypomnę, że pieszy przechodząc przez jezdnię i torowisko musi zachować szczególną uwagę. Nie ma tam co prawda zapisu, że nie może korzystać z telefonu, natomiast ta szczególna uwaga polega na tym, że pieszy ma obserwować przedpole i jezdnię, by nie doprowadzić do zagrożenia. Zatem, jeśli ktoś przechodząc przez jezdnię patrzy w smartfon, nie odrywając od niego wzroku, to jest to wykroczenie i będziemy na nie reagować - podkreśla nadkomisarz Jarosław Bąk.

Akcja, zorganizowana wspólnie przez Komendę Miejską Policji w Katowicach oraz katowicki Urząd Miasta, jest odpowiedzią na dużą w ostatnim czasie liczbę wypadków z udziałem pieszych. Dochodziło do nich m.in. na przejściach przez tory tramwajowe.

- Wielu z tych zdarzeń można by było uniknąć, gdyby pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko zachował szczególną ostrożność, upewniając się, że przejście jest bezpieczne. Niestety często zaabsorbowani swoimi telefonami komórkowymi, piesi nie zwracają uwagi na otaczających ich świat i tracą życie pod kołami samochodów czy tramwajów – dodają katowiccy policjanci.

Dodajmy, że to nie pierwszy pomysł realizowany w Katowicach, który ma poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych. Kilka miesięcy temu przy skrzyżowaniu ulic Mickiewicza ze Stawową zamontowano nowe oświetlenie przed przejściem dla pieszych, o tyle niezwykłe że listwy pojawiły się w... chodniku. To rozwiązanie również kierowane jest do wszystkich tych, którzy miasto przemierzają wpatrzeni w ekrany smartfonów.