- Jednego z nich 18-latek napadał kilkakrotnie. Próbował wymusić na jego rodzicach, aby nie zeznawali przeciwko niemu w sądzie w innej sprawie - wyjaśnia st. post. Anna Borek z raciborskiej policji.
Młodociani bandyci najczęściej zaczepiali i katowali swoje ofiary w rejonie dworca PKS.
- Napadani odnosili poważne obrażenia. Były m.in. złamania nosów, uszkodzenia czaszek - mówi Borek.
W ręce policji wpadł również 16-letni kompan zatrzymanego. Odpowie przed sądem dla nieletnich. 18-latek spędzi w areszcie trzy najbliższe miesiące. Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia grozi mu pięć lat więzienia.
Trwają poszukiwania pozostałych napastników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?