Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie 20 lipca. Około godz. 15.15 na bielskiej ul. Partyzantów policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej forda mondeo na wodzisławskich numerach rejestracyjnych, gdyż kierowca popełnił drobne wykroczenie. Jednak na widok mundurowych kierowca stał się nerwowy - nie tylko nie zatrzymał się, ale dodał gazu i zaczął uciekać w kierunku Mazańcowic.
- Za uciekającym funkcjonariusze Policji podjęli pościg z użyciem sygnałów uprzywilejowanych - informuje prokuratura Okręgowa w Gliwicach. I dodaje , że w trakcie ucieczki kierujący fordem mondeo Marcin L. próbował potrącić interweniujących już pieszo policjantów, którym udało się odskoczyć, zaś jeden z funkcjonariuszy, w ramach środków przymusu bezpośredniego, użył służbowej broni palnej - pistoletu, oddając strzał w kierunku uciekającego.
Kierowca forda mondeo wrócił na aleję Andersa, tam zderzył się z trzema autami (volkswagenem crafterem, audi A4 oraz audi A3). Policjanci podbiegli do niego.
Zobaczcie koniecznie
- Był w takim stanie, że natychmiast zaczęli udzielać mu pierwszej pomocy, którą potem przejęli ratownicy medyczni - relacjonowała tuż po zdarzeniu aspirant Ilona Michalczyk, p.o. rzecznika prasowego bielskiej Komendy Miejskiej Policji.
PISALIŚMY O TYM:
Śmiertelnie postrzelenie przez policjanta uciekającego kierowcy w Bielsku-Białej
Błyskawicznie ma miejscu zdarzenia, w rejonie skrzyżowania alei Andersa z ul. Francuską, pojawiły się wszystkie służby. Przez wiele godzin trwały czynności procesowe z udziałem techników kryminalistyki, prokuratury i policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Śledczy zabezpieczali ślady, starali się wstępnie ustalić okoliczności zdarzenia.
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej 22 lipca wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, tj, o przestępstwo z art. 231 par. 1 kodeksu karnego i art 155 kk w zw. z art. 11 par. 2 kk.
Postępowanie w sprawie śmiertelnego postrzelenia przez policjanta uciekającego 40-letniego kierowcy 2 sierpnia przejęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Taką decyzję podjął prokurator regionalny w Katowicach na wniosek bielskiego prokuratora okręgowego.
- W śledztwie przesłuchiwani są świadkowie, trwają czynności procesowe. Nikomu nie przedstawiono zarzutów - informuje prokurator Joanna Smorczewska.
Nie przegapcie
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?