Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant z Raciborza nie przyznał się do spowodowania wypadku

Aleksander Król
Przed kolizją policjanta widziano w jednym z lokali
Przed kolizją policjanta widziano w jednym z lokali paweł miecznik
Komenda w Raciborzu nie ustaliła, kto jechał autem należącym do policjanta, które brało udział w kolizji. Sprawą zajęli się śledczy z Rybnika. Policjant z Raciborza nie przyznał się do spowodowania wypadku.

Policjant z Raciborza nie przyznał się do kierowania autem i spowodowania kolizji

Ponad 3 tygodnie temu, w nocy 8 stycznia, należące do policjanta z Raciborza audi uderzyło w samochód zaparkowany na ulicy Żorskiej w Raciborzu. Do dziś nie ustalono, kto siedział za kierownicą i odjechał z miejsca zdarzenia. Komenda w Raciborzu niestety nie wyjaśniła sprawy. Teraz bada ją policja w Rybniku. Kto siedział za kierownicą i odjechał z miejsca zdarzenia? Komenda w Raciborzu niestety nie wyjaśniła sprawy. Teraz bada ją policja w Rybniku.

[b]CZYTAJ KONIECZNIE:
* JAK DOSZŁO DO KOLIZJI W RACIBORZU?
* TAJEMNICA POLICJI W RACIBORZU: CZY POLICJANT UCIEKŁ Z MIEJSCA KOLIZJI?
[/b]

- Komendant policji w Raciborzu dla pełnego obiektywizmu, chcąc uniknąć zarzutów o stronniczość, zwrócił się z prośbą do komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach o wyznaczenie innej jednostki, która wyjaśni tę sprawę. W tej sytuacji śląski komendant wyznaczył jednostkę KMP w Rybniku - wyjaśnia Mirosław Szymański, rzecznik raciborskiej policji.Wiadomo jedynie, że właściciel auta nie przyznał się do kierowania pojazdem, ale nie zdradził też, kto nim jechał.

Policja w Rybniku na ustalenie sprawcy ma 30 dni.

- My prowadzimy sprawę o wykroczenie, czyli ustalamy, kto siedział za kierownicą pojazdu. Osobne postępowanie prowadzi prokuratura - tłumaczy Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji.

Sprawy nie wzięła jednak Prokuratura Rejonowa z Raciborza. - Przekazaliśmy ją Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach, a ta skierowała sprawę do Prokuratury w Rybniku - tłumaczy Danuta Kozakiewicz, prokurator rejonowa z Raciborza.

Czy w Rybniku uda się ustalić, kto spowodował kolizję? Śledczy mają tablicę rejestracyjną auta, które odjechało z miejsca zdarzenia, bo rano odnalazł ją właściciel uszkodzonego volkswagena. Wiedzą też, że właściciel samochodu, którego ustalono właśnie dzięki tej tablicy, podkomisarz z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą w Raciborzu, po feralnej nocy nie pojawił się w pracy. Potem funkcjonariusz przyniósł L4.

Sprawa bulwersuje mieszkańców Raciborza. W internecie pojawiły się komentarze o tym, że policjanta wcześniej widziano w jednym z lokali w mieście.

"To żenująca sytuacja. Wygląda na to, że kryją swojego kolegę, który jechał po pijaku" - pisze jeden z internautów na naszej stronie internetowej.


*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ
*Rodzice małej Lilki mówią o błędach lekarskich [WIDEO + KOMENTARZE]
*Jaki akumulator wybrać? Który najlepszy i najtańszy? ZOBACZ TUTAJ
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!