18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjantka z niebieskimi włosami, policjant z kolczykiem? [REGULAMIN MUSZTRY POLICJI]

Aldona Minorczyk-Cichy
Zobacz, jak powinien wyglądać przepisowy policjant
Zobacz, jak powinien wyglądać przepisowy policjant Infografika Marek Michalski
Jak powinni wyglądać idealna policjantka i idealny policjant? Schludnie, godnie i zgodnie z regulaminem. Zasady tzw. dress code'u zostały zawarte w podpisanym niedawno przez komendanta głównego policji, gen. Marka Działoszyńskiego, rozporządzeniu "Regulamin musztry policji". Dress code w policji to zupełna nowość, ale mają go od dawna urzędy i firmy, które dbają o swój wizerunek. Jasne zasady są potrzebne, bo niby wszystko jasne, ale wpadki ubraniowe zdarzają się przecież nawet najlepszym. ZOBACZ IDEALNY UBIÓR POLICJANTA I POLICJANTKI

- Ten regulamin to prawo obowiązujące w policji, więc się do niego dostosujemy - podkreśla podinsp. Andrzej Gąska, rzecznik prasowy śląskiego garnizonu policji.

Policyjny dress code nie obowiązuje jednak wszystkich policjantów. Operacyjni stosować się do niego nie muszą, bo zazwyczaj pracują w prywatnych ubraniach i nie powinni wyróżniać się z tłumu. Dla pozostałych funkcjonariuszy i funkcjonariuszek zasady ubioru, dodatków, fryzur, makijażu - zostały bardzo precyzyjnie sformułowane.

Ale tak naprawdę po co w ogóle policjantom jest potrzebny dress code? Mają przecież mundury i je noszą. Czego więcej od nich wymagać? Okazuje się, że trzeba, bo zdarzało się - i to wcale nie tak rzadko - że umundurowanie uzupełniane było o własne pomysły: włóczkowe rękawiczki bez palców, kolczyk w nosie, jaskrawy kolor włosów, długie paznokcie z tipsami w kontrowersyjnych barwach i wzorkach, powiewające na wietrze kolczyki i klipsy. A przecież powszechnie wiadomo: mundur zobowiązuje. Policjant na służbie ma budzić respekt, a nie być obiektem drwin i pośmiewiskiem.

Oto szczegóły nowego dress code'u. Policjantowi nie wolno nosić ozdób z wyjątkiem zegarka i obrączki. Zegarek musi mieć pasek czarny lub metalowy w kolorze srebra lub złota. Brązowy, czerwony, różowy - w porządku, ale tylko po służbie.

Panie dodatkowo mogą mieć na palcu niewielki pierścionek oraz małe klipsy lub kolczyki w uszach. Zabronione są jasne oprawki okularów oraz intensywny makijaż.

Panowie mają mieć włosy krótkie. Dopuszczalny jest zarost - też krótki i schludny. Długie, sumiaste wąsiska - jakie przed laty nosił były śląski komendant wojewódzki, gen. Kazimierz Szwajcowski - odpadają kategorycznie, podobnie jak kucyki.
Policjantki są w lepszej sytuacji - mogą mieć długie włosy, ale w pracy powinny je wiązać lub upinać.

Widoczny tatuaż i piercing - kategorycznie zabronione. Według nowego dress code'u, mundurowi po prostu nie przystoją.
Funkcjonariuszom nie wypada także nosić siatek i reklamówek, bo to po prostu jest obciach. Zamiast tego może mieć aktówkę na dokumenty lub walizkę na bagaż w podróży. Koniecznie czarną i bez nadruków. Podobnie - futerał na telefon. Kolorowe i ozdobne - są niedopuszczalne.

Takie same zasady obowiązują nawet w przypadku parasoli. Kolorowe i z nadrukami nosić naturalnie można, ale także tylko i wyłącznie po służbie. Do munduru - normalnie nie przystają i basta. Kto regulamin złamie - odpowie za to dyscyplinarnie.

Po raz pierwszy kwestię wyglądu policjantów tak naprawdę próbowano uregulować już w 2010 roku. Pod nóż poszły wtedy policyjne brody, wąsy i włosy. A wszystko zaczęło się od niezwykle upartego policjanta z Piotrkowa Trybunalskiego, który kategorycznie odmówił obcięcia swojej długiej kitki. Nie pomogły wtedy nawet argumenty, że jego fryzura może być po prostu niebezpieczna, bo umożliwia przestępcy unieruchomienie go i odebranie broni.

Komenda Główna Policji uznała, że sprawę trzeba uregulować odgórnie w przepisach. No i zrobiono to. Ostatnie rozporządzenie to kolejny krok. Liczący 193 punkty zbiór przepisów określających wygląd i zachowanie umundurowanych funkcjonariuszy.

Trzy lata temu Rafał Jankowski, wiceszef NSZZ Policjantów na Śląsku, który od lat nosił długie włosy - podciął je do ramion, ale nie ściął zupełnie na krótko. Mówił wtedy: - Obywateli absolutnie nie interesuje, czy policjant przychodzący mu z pomocą ma włosy ścięte na jeżyka czy sięgające ramion. Policjant ma być skuteczny i interweniować, gdy zajdzie taka potrzeba.

Porozmawiaj z autorką na temat nowych policyjnych przepisów. Czy były potrzebne? NAPISZ KOMENTARZ


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!