Pod Kaplicówką nie milkną echa imprezy zorganizowanej z okazji... Dnia Kobiet, zatytułowanej „Kobiety kobietom”. Udział w imprezie etatowej orkiestry policyjnej nie wszystkim się spodobał. Jednym z zarzutów podnoszonych przez przeciwników tego występu był fakt, że impreza odbywała się w restauracji i była biletowana. Niestety, informacje, które pojawiły się w mediach na temat udziału policyjnej orkiestry na kobiecej zabawie, tylko zaogniły sytuację. W tle całego sporu mała polityka i osobiste urazy.
– Stawianie muzyków orkiestry w takim świetle wydaje mi się niesprawiedliwe, bo składa się ona z pasjonatów, którzy gotowi są dla muzyki poświęcić swoje życie prywatne – tłumaczy tymczasem podinsp. Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji.
Impreza pod ostrzałem
Marcową imprezę „Kobiety kobietom” zorganizowało Skoczowskie Stowarzyszenie Aktywnych Kobiet „Tryumf”, na którego czele stoi Beata Macura, radna powiatu cieszyńskiego i sekretarz Urzędu Miasta w Skoczowie. Beata Macura wyjaśnia, że impreza miała charakter charytatywny, zresztą stowarzyszenie takie wydarzenia organizuje regularnie.
– Udało się zebrać część pieniędzy na zakup wózka inwalidzkiego dla 9-letniego Szymona ze Skoczowa, który cierpi na zanik mięśni – tłumaczy Macura.
Podczas imprezy odbyły się m.in. pokazy mody i makijażu, można było zobaczyć widowiskową zumbę, a także posłuchać występu śląskiej policji. To właśnie ów występ mundurowych na prywatnej imprezie wzbudza największe kontrowersje, bo – wg osób pragnących zachować anonimowość – policja nie powinna brać udziału w prywatnej, biletowanej imprezie. Z kolei Macura odbiera te zarzuty jako w pewnym sensie atak na swoją osobę. A co na to wszystko śląska policja?
Orkiestra odpiera ataki
- Policyjna orkiestra wielokrotnie występowała na imprezach charytatywnych, wspierając potrzebujących, nie pobierając za to żadnych dodatkowych opłat. W swojej ponad 40-letniej historii uświetniała uroczystości państwowe i resortowe, brała udział w pogrzebach i imprezach charytatywnych, jednak nigdy nie grała na imprezach komercyjnych do tzw. kotleta – wyjaśniła Nowara.
Dodała, że każdy występ orkiestry jest konsultowany z szefem śląskiego garnizonu policji i wymaga jego akceptacji.
– Choć impreza była organizowana w restauracji, nie była imprezą rozrywkową, nie była też organizowana w celach zarobkowych. Koncert policyjnych muzyków miał uświetnić i zachęcić uczestników spotkania do zbiórki na cele charytatywne – podkreśliła rzecznik wojewódzkiej komendy policji.
Przyznała, że nikt nie konsultował z policją faktu, że impreza będzie biletowana. W tym wypadku bilety wstępu na wydarzenie były jednak traktowane jako udział w zbiórce charytatywnej.
– Muzycy orkiestry pobierają pensje, które w żadnym stopniu nie są uzależnione od ilości i rodzaju imprez, w których uczestniczą, a co za tym idzie chybiony jest zarzut, że dorabiają sobie grając na imprezach – tłumaczy policjantka.
Stowarzyszenie „Tryumf” przekazało już 3,5 tys. zł na wózek dla Szymona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?