Polonia Bytom wraca do domu. Chce się przełamać i znów cieszyć się grą
Polonia była uważana za faworyta III-ligowej rywalizacji, a tymczasem drużyna trenera Kamila Rakoczego przegrała trzy ostatnie mecze i po pięciu kolejkach zajmuje w tabeli 15. miejsce tuż nad strefą spadkową.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA POLONII BYTOM
- Z pewnością nie takiego startu sezonu oczekiwaliśmy. Doznaliśmy trzech porażek z rzędu, a ostatni mecz z rezerwami Górnika był naszym najsłabszym występem nie tylko w tych rozgrywkach, ale w ostatnich kilkunastu miesiącach. To nie jest jednak czas na nerwowe ruchy. Chcemy pomóc drużynie i dlatego w sobotę po raz pierwszy w tym sezonie zagramy o ligowe punkty w Bytomiu. Co prawda spotkanie na Olimpijskiej odbędzie się bez udziału kibiców, ale wierzę, że powrót na nasz Olimp natchnie drużynę, bo ci zawodnicy przez ostatnie dwa lata pokazali, że potrafią grać w piłkę. Polonia jeszcze nie zginęła - powiedział Tomasz Stefankiewicz, dyrektor sportowy bytomian.
Spotkanie z beniaminkiem - Karkonoszami Jelenia Góra, które mają po pięciu kolejkach o punkt mniej od Polonii i zajmują w tabeli 16. pozycję, rozegrane zostanie w sobotę o g. 16.
- Skończył się czas na puste słowa. Teraz zawodnicy muszą przemówić na boisku. Wszystko jest w ich głowach, bo o nogi jestem spokojny. Na razie oni się na murawie męczą, nie potrafią unieść presji, która na nich ciąży. Tymczasem muszą znów odzyskać radość z gry i z takim właśnie nastawieniem powinni przystąpić do sobotniego meczu - dodał dyrektor Stefankiewicz.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?