Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska bez węgla, na Śląsku rosną hałdy

Michał Wroński
By teraz kupić węgiel w kopalni, trzeba odstać w kolejce co najmniej kilkanaście godzin
By teraz kupić węgiel w kopalni, trzeba odstać w kolejce co najmniej kilkanaście godzin ARKADIUSZ GOLA
Przy kopalniach rosną zwały węgla, a na Podhalu i Pomorzu składy świecą pustkami. Mieszkańcy Nowego Targu, Rabki czy Kościerzyny muszą się zapisywać po opał nawet z miesięcznym wyprzedzeniem, a dowożący im węgiel kierowcy nawet dwie doby czekają przed śląskimi kopalniami.

- Ostatnio przed "Ziemowitem" stałem 57 godzin, kolejka miała kilka kilometrów - mówi Arkadiusz Zawada z Kraśnika, którego wczoraj spotkaliśmy przed kopalnią Halemba w Rudzie Śląskiej.

Przedstawiciele spółek górniczych rozkładają ręce: nadający się do palenia w domowych piecach węgiel opałowy stanowi zaledwie ok. 10 procent całego wydobycia, a pierwszeństwo przy jego zakupie mają autoryzowani sprzedawcy, którzy już na początku roku zakontraktowali sobie dostawy "czarnego złota" i terminy jego odbioru. Mali klienci muszą poczekać.

- Nie jesteśmy w stanie sprzedać im od ręki węgla opałowego, gdyż go nie mamy. Nie nadaje się on długiego składowania na zwałach, a ze względów technologicznych zwiększyć jego wydobycia nie jesteśmy w stanie - tłumaczy Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, największej górniczej firmy w Europie. Przypomina zarazem, że im bliżej zimy, tym ceny węgla będą wyższe w stosunku do tych, które panowały na rynku kilka miesięcy temu.

- Od 15 lat handluję węglem, a sam w domu mam tylko tonę, bo nie zdążyłem zaopatrzyć się na zimę. Nie mam pojęcia, czym będziemy grzać - załamuje ręce Jan Gargas, właściciel składu opałowego w Rabce.

Takich składów autoryzowani sprzedawcy węgla, pochodzącego z Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego, mają w Polsce ponad pół tysiąca. To właśnie za ich pośrednictwem sprzedaje się większość węgla opałowego ze Śląska. A że dilerzy terminy dostaw mają od dawna zakontraktowane, indywidualni kupcy muszą dziś ustąpić im miejsca w kolejce. Tyle że im dłużej będą czekać, tym więcej zapłacą.
- Ceny są dziś porównywalne z tymi z października ubiegłego roku, ale już wyższe od tych, które obowiązywały na wiosnę - przyznaje Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. Przypomina zarazem, że interesujący przeciętnego Kowalskiego węgiel opałowy to zaledwie 8 procent ogółu wydobycia (resztę stanowi sprzedawany branży energetycznej miał węgłowy). A długie składowanie węgla opałowego na zwałach czy zwiększenie jego wydobycia jest niemożliwe.

- Dobrze, że mamy "Bogdankę", bo byłoby naprawdę krucho z węglem - mówi Artur Zawada, kierowca z Kraśnika (woj. lubelskie), którego spotkaliśmy przed kopalnią "Halemba" w Rudzie Śląskiej. - Tyle że "Bogdanka" nie sprzedaje kostki ani ekogroszku, więc i tak trzeba jechać na Śląsk i odstać swoje.
Współpraca Łukasz Razowski

Kłopoty z węglem się skończą, kiedy wrócimy do brykietów

Z Jerzym Markowskim, byłym wiceministrem gospodarki, rozmawia Michał Wroński

Dlaczego nie można zwiększyć wydobycia węgla opałowego?
To kwestia techniki urabiania złoża. Kiedy górnicy posługiwali się głównie materiałem wybuchowym i kilofem, to kęsów było sporo. Od czasu gdy zastąpił je kombajn, węgiel jest urabiany do postaci miału. Trudno, byśmy teraz proponowali powrót do kilofów, zwłaszcza że rynek węgla opałowego w skali całej Polski to 13-14 milionów ton.

Nie ma zatem możliwości, by zapobiec powtarzającym się co roku kłopotom indywidualnych nabywców?
Nic nie stoi na przeszkodzie, by z miału produkować brykiety, którymi indywidualni odbiorcy mogą zastąpić kęsy. Technologie istnieją, a na całym Śląsku wciąż działa kilkadziesiąt brykietowni.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera