Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Estonia 3:1. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo [ZDJĘCIA, WYNIK, RELACJA]

Leszek Jaźwiecki
W pierwszym meczu mistrzostw Europy polscy siatkarze pokonali Estonię 3:1. Zwycięstwo nie przyszło mistrzom świata łatwo, rodziło się w bólach, najważniejsze, że turniej rozpoczęliśmy od zwycięstwa.

Trener Vital Heynen do ostatniej chwili trzymał w tajemnicy skład w jakim nasza reprezentacja miała rozpocząć to spotkanie. Szansę od pierwszych minut otrzymali Artur Szalupk, Jakub Kochanowski i Aleksander Śliwka, na ławce pozostali za to Wilfredo Leon i Michał Kubiak.

Estończycy, którzy dopiero po raz piąty w historii grają na mistrzostwach Europy, początkowo próbowali dotrzymać kroku mistrzom świata. Polacy jednak, głównie dzięki grze blokiem, wypracowali sobie kilkupunktowe prowadzenie (14:9).
Trener rywali, Rumun Gheorghe Cretu, od lat związany z klubami PlusLigi, motywował swoich zawodników, podpowiadał, jednak na nie wiele się to zdało. Polacy ustępowali rywalowi jedynie ilością... kibiców. W hali Ahoy Sport w Rotterdamie na widowni zasiadło ponad 2 tysiące kibiców z Estonii.

Mimo, że rywale zniwelowali naszą przewagę do dwóch punktów, ostatnie słowo należało do Biało-Czerwonych, a seta skutecznym atakiem zakończył Dawid Konarski. Wygranie pierwszego seta trochę uśpiło Polaków, którzy pozwolili rywalom na początku drugiego seta objąć prowadzenie 3:0, 6:2, a nawet 11:7. Trener Heynen wziął czas i udzielił kilku wskazówek naszym zawodnikom. Na parkiecie pojawili się także Kubiak i Mateusz Bieniek. To pomogło, bo po chwili był już remis 13:13, a na prowadzenie wyprowadził nasz zespół Kubiak. Estończycy jednak nie rezygnowali i po emocjonującej końcówce wygrali seta.

Niespodziewanie trener Cretu dokonał kilku zmian w swoim zespole, po naszej stronie pojawił się jedynie Piotr Nowakowski. Rywale byli dalej na fali i prowadzili 5:3. Polacy mieli problemy ze skończeniem swoich ataków. Stojący do tej pory spokojnie przy bocznej linii boiska Heynen zaczął się denerwować.

Nie pomogło to naszej drużynie, która w dalszym ciągu musiała gonić wynik. Blok naszych siatkarzy nie był już tak szczelny i piłka często lądowała w naszym boisku. Mimo tych problemów, mistrzowie świata zachowali więcej zimnej krwi i wygrali seta 25:22.
Punkt za punkt - tak wyglądał początek czwartego seta. Minimalna przewagę, wywalczoną w połowie seta, udało się utrzymać do końca i Polacy rozpoczęli mistrzostwa Europy od zwycięstwa.

Polska - Estonia 3:1 (25:22, 25:27, 25:22, 25:17)
Polska Drzyzga, Szalpuk, Konarski, Śliwka, Kochanowski, Kłos, Wojtaszek (libero) oraz Nowakowski, Komenda, Bieniek, Kubiak, Muzaj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera