Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Holandia 3:0. Mistrzowie świata pokazali moc

Leszek Jaźwiecki
CEV
W drugim meczu grupy D mistrzostw Europy w siatkówce Polska reprezentacja pokonała gospodarzy Holandię 3:0. Zwycięstwo mistrzów świata ani na moment nie było zagrożone. W hali Ahoy Sport w Rotterdamie pojawiło się wielu polskich kibiców, którzy głośno dopingowali naszą drużynę.

W sobotę nasi siatkarze mieli dzień przerwy. Był czas na relaks, ale trener Vital Heynen zaaplikował swoim podopiecznym także zajęcia. Pomarańczowi w tym czasie toczyli pojedynek z Ukrainą. Wygrali 3:0, ale nie był to dla nich łatwy mecz i dwa sety kończyły się na przewagi.

Mecz z Holandią rozgrywany był w Rotterdamie, ale na widowni hali Ahoy Sport więcej było kibiców w biało-czerwonych barwach. Trener Heynen posłał do boju przeciwko gospodarzom zupełnie inna szóstkę od tej jaka oglądaliśmy w pierwszym meczu z Ukrainą. Od początku na parkiecie pojawili się Wilfredo Leon, Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, a w ataku zamiast Dawida Konarskiego Maciej Muzaj. Z kolei Damiana Wojtaszka na pozycji libero zastąpił Paweł Zatorski. Na środku siatki zagrał również Mateusz Bieniek.
Polacy rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Objęli prowadzenie 3:0 i kontrolowali wydarzenia na boisku. Znakomicie funkcjonował polski blok, o który jak od ściany odbijały się ataki rywali.

Obie drużyny jednak raziły dużą ilością złych zagrywek. I obojętnie czy była mocna czy też floatem. W sumie Polacy i Holendrzy zepsuli po siedem zagrywek. Set zakończył się zwycięstwem mistrzów świata 25:19.

W drugi secie tylko na początku Holendrzy byli równorzędnym rywalem dla Biało-Czerwonych. Kiedy jednak nasi włączali piąty bieg byli bezradni. Polacy zbudowali sobie przewagę, a set zakończył asową zagrywką Marcin Komenda.

Trener Heynen postanowił nie mieszać w składzie i na parkiecie oglądaliśmy tych samych zawodników co w dwóch poprzednich setach. Holendrzy nie rezygnowali z urwania Polakom choćby jednego seta. W trzecim secie prowadzili 9:6. Polakom zdarzały się proste błędy, zwłaszcza w przyjęciu.

Główną bronią podopiecznych Roberto Piazzy były ataki ze środka, w ataku szalał były zawodnik ZAKSY Kędzierzyn 27-letni Nimir Abdel-Aziz. Kontaktowy punkt zdobył Leon atakiem tuż przy bocznej linii, a po dobrym ataku Bieńka i skutecznym bloku był już remis 13:13. Środkowy naszego boku dołożył jeszcze jedną dobrą zagrywkę i Polacy wyszli na prowadzenie.
Powróciła dobra gra blokiem, dzięki któremu nasi siatkarze zdobywali kolejne punkty. Trener Piazza próbował wybić z rytmu naszych zawodników biorąc czas. I to było dobre posuniecie szkoleniowca holenderskiego zespołu, bo w końcu Abdel Aziz przełamał polski blok.

Polacy jednak weszli na swoją orbitę i podążali nią do zwycięstwa. Holendrzy momentami byli bezradni i nie byli w stanie powstrzymać mistrzów świata. Polacy uspokoili grę i czekali tylko na zadanie ostatecznego ciosu.
Holendrzy próbowali jeszcze przedłużyć to spotkanie, ale na ich twarzach widać było zwątpienie. Ostatnią zagrywkę kibice w hali w Rotterdamie oglądali już na stojąco. Atak Holendrów, tak jak większość w tym spotkaniu, zatrzymał się na skutecznym bloku i Polacy mogli się cieszyć z drugiego zwycięstwa.

- Polacy zrobili dobrą robotę - podsumował mecz przed kamerami Polsat Sport trener Heynen.

Polacy wygrali drugie spotkanie, ale żeby zagrać w finale w Paryżu i zdobyć złoty medal muszą zwyciężyć jeszcze w siedmiu pozostałych meczach. Najbliższe już w poniedziałek. Gramy z Czechami (godz. 20).

ME siatkarzy, grupa D
Holandia - Polska 0:3 (19:25, 18:25, 19:25)
Polska Fabian Drzyzga, Maciej Muzaj, Wilfredo Leon, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Piotr Nowakowski, Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Marcin Komenda, Dawid Konarski.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera