- Jest nam przykro. Mecz z Łotwą był do wygrania. Będziemy grać w następnych spotkaniach o wygrane i dla tych kibiców, którzy nas tak mocno wspierają - zapowiedziała Elżbieta Mowlik. W piątek Polki zmierzą się w katowickim Spodku z Chorwacją (godz. 18).
Prowadzący oficjalną stronę ME zakomunikowali, że finały w Łodzi są nadal w naszym zasięgu (awansują cztery czołowe drużyny z grupy)! Zaapelowali do kibiców, aby przyszli do Spodka, wspomóc polskie koszykarki. - Teraz już nie wszystko od nas zależy, jednak w kolejnych meczach wyjdziemy na parkiet, aby wygrać - zapowiada kapitan biało-czerwonych Paulina Pawlak.
Trzeba jednak wyciągnąć wnioski z porażek. Trener Dariusz Maciejewski był wyraźnie przybity tym, co zobaczył w środę w meczu z Łotwą.
- Za walkę mogę wystawić zawodniczką szóstkę, ale samą walką nie wygrywa się meczów na poziomie mistrzostw Europy. Musi być żelazna dyscyplina - mówił szkoleniowiec. - Jestem zdruzgotany tym, że ten zespół, gdy jest pod presją nie potrafi rozegrać najprostszej zagrywki. W ofensywie był kompletny chaos i z niego wzięło się tylko 29 procent skuteczności. Zamiast zajmować się analizą rywalek, trzeba chyba przypominać drużynie nasze założenia taktyczne.
Patrycja Czepiec, mistrzyni Europy z 1999 roku, dawała do zrozumienia, że są elementy w grze Polek, które jej się nie podobają. - Dlaczego Ewelina Kobryn dostaje tak mało podań? Cze-mu zmienia się skład, któremu idzie gra? - pytała.
Wspomniana Kobryn, której brakuje zmienniczki, momentami słaniała się na nogach, więc trudno tylko na niej opierać grę. Natomiast sam trener Maciejewski wyjaśnił przyczyny częstych zmian: - Przy tak ogromnej pracy wykonywanej w obronie konieczna jest rotacja w składzie. Mecz z Łotwą był naszym najlepszym pod względem defensywy w tym turnieju.
Natomiast dla mnie to szok, że zawodniczki nie pamiętały najprostszych ruchów na boisku. Wszystko musi chodzić jak po łańcuszku. Jeśli w zespole brakuje indywidualności, trzeba każdą akcję dosłownie wyrzeźbić - mówił obrazowo trener, który z różnych przyczyn nie może skorzystać w EuroBaskecie z kilku czołowych koszykarek. - Stworzyliśmy armię z tych, które są zdrowe, chcą walczyć i nie uciekały na drzewo - dodał z uśmiechem.
My, jako kibice Polek, też nie będziemy nigdzie uciekać. Dziś znów ruszmy do Spodka, bo… nadzieja umiera ostatnia!
1. Czarnogóra 3 6 217:170
2. Łotwa 3 6 188:170
3. Francja 3 5 221:154
4. Hiszpania 3 4 190:208
5. POLSKA 3 3 169:210
6. Chorwacja 3 3 161:234
Piątek (24 czerwca): Hiszpania - Łotwa (15.30), POLSKA - Chorwacja (18.00), Czarnogóra - Francja (20.30)
Niedziela (26 czerwca): POLSKA - Francja (15.30), Hiszpania - Chorwacja (18.00), Łotwa - Czarnogóra (20.30)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?