Polsko-czeski konflikt o Zaolzie: "Polacy precz z Zaolzia! Cieszyn i Śląsk zawsze były czeskie"
Józef Szymeczek, prezes Kongresu Polaków w Republice Czeskiej
Faktycznie, w przestrzeni internetowej zaobserwowaliśmy antypolskie wystąpienia - pojawia się sporo brutalnych komentarzy. Trudno powiedzieć, co o tym wszystkim myśleć.
Takie sytuacje, jak z pomnikiem generała Josefa Šnejdárka, są doskonałym pretekstem do poróżnienia Polaków i Czechów. A później zmanipulowane komentarze mogą zdenerwować tak jedną, jak i drugą stronę. Zwracaliśmy uwagę, że pomnik może służyć oszołomom do różnych niedobrych rzeczy i to się sprawdza. Stał się kością niezgody. Można odnieść wrażenie, że komuś zależy na poróżnieniu Polaków i Czechów. Komu? Trudno powiedzieć. Na szczęście cały czas mówimy o świecie internetu, bo w realu to wygląda zupełnie inaczej, o wiele lepiej. Sugerując się internetem można by odnieść wrażenie, że stosunki polsko-czeskie są nie wiadomo jak skomplikowane i napięte. A to wcale nie jest prawdą. Współżycia polsko-czeskiego w kategoriach problemu bym nie oceniał. Jeśli chodzi o polską mniejszość na Zaolziu to raczej są to sprawy robocze, które można rozwiązać drogą administracyjną.