Pomnik Powstańców Śląskich w Katowicach pomazany farbą. Niebieska eRka pojawiła się na granitowej podstawie

Pomnik Powstańców Śląskich w centrum Katowic został zdewastowany

Na skarpie, gdzie znajdują się nazwy miejscowości, w których dochodziło do bitew w latach 1919-1921, pojawiły się wykonanie niebieską farbą napisy, m.in. charakterystyczna niebieska eRka, symbol Ruchu Chorzów, a także "Ruch", "420" czy "Łokiety". Wygląda to jak idiotyczny, chuligański wybryk i mimo wszystko nie należy go ściśle wiązać ze środowiskiem kibiców Niebieskich.

Do dewastacji musiało dojść w nocy z 21 na 22 grudnia, ponieważ to właśnie tego drugiego dnia o poranku zauważono napisy.

Straż Miejska ani Komenda Miejska Policji w Katowicach do godz. 13 nie otrzymały żadnego zgłoszenia. Choć wokół samego Pomnika Powstańców Śląskich oraz ronda im. gen. Jerzego Ziętka znajduje się wiele kamer miejskiego monitoringu, to dyspozytor również nocą nie zauważył wandali, ponieważ akurat ten fragment nie jest nim objęty.

- Jutro (W środę, 23 grudnia - przyp. OSA) część napisów, które znajdują się na Pomniku Powstańców Śląskich, będzie usuwana. Nie oznacza to jednak, że wszystkie od razu znikną, ponieważ nie sprzyjają temu warunki atmosferyczne. Takie prace zwykle wykonuje się wiosną - mówi Ewa Lipka, rzeczniczka Urzędu Miasta Katowice.

- Stanowczo potępiamy wszelkie akty wandalizmu i prosimy świadków takich zdarzeń, aby zgłaszali się do odpowiednich służb - dodaje.

Krótka historia Pomnika Powstańców Śląskich

Pomnik Powstańców Śląskich odsłonięto w 1967 roku, nieco ponad rok po tym, jak w jubileuszy tysiąclecia państwa polskiego wmurowano kamień węgielny pod jego budowę. Wcześniej w tym miejscu znajdował się cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej, których ciała przeniesiono do parku im. Tadeusza Kościuszki.

Trzy skrzydła symbolizują trzy powstania śląskie z lat 1919-1921, kojarząc się z dumą oraz wolnością. Autorami projektu byli: prof. Gustaw Zemła oraz Wojciech Zabłocki.

Gen. Jerzy Ziętek długo zabiegał o sfinansowanie pomnika. Ostatecznie stał się on darem mieszkańców Warszawy dla Górnego Śląska.

Już w XXI wieku, podczas budowy Drogowej Trasy Średnicowej i przebudowy ronda im. gen. Jerzego Zięta, ze skarpy pomnika skradziono nazwy miejscowości, w których dochodziło do bitew podczas trzech powstań śląskich. Te wróciły na miejsce dopiero po dekadzie w 2016 roku.