Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy bezdomnemu bohaterowi z Częstochowy, który opiekuje się bezdomnymi zwierzętami

Piotr Ciastek
Pan Krzysztof bardzo chciałby mieć gdzie zamieszkać, bo tylko wtedy mógłby się opiekować swoimi zwierzętami
Pan Krzysztof bardzo chciałby mieć gdzie zamieszkać, bo tylko wtedy mógłby się opiekować swoimi zwierzętami Piotr Ciastek
Jest bez dachu nad głową, ale opiekuje się bezdomnymi - jak on - zwierzętami. Biuro Obrony Zwierząt apeluje o pomoc dla człowieka. Na razie bez skutku. Pomóżmy mu!

Biuro Obrony Zwierząt APA apeluje o pomoc dla... człowieka. Pan Krzysztof jest bezdomny, sam potrzebuje pomocy, dlatego tym bardziej jego czyn można nazwać bohaterskim. Mężczyzna uratował poturbowanego biało-czarnego kotka Figaro, zajął się nim, zbierał puszki i makulaturę, żeby kupić mu jedzenie.

ZOBACZ WIĘCEJ:
BEZDOMNY URATOWAŁ KOTA. TERAZ SAM POTRZEBUJE POMOCY

Stracił jedyny dach nad głową, jaki miał i musiał oddać Figaro do Biura Obrony Zwierząt APA. Kiedy to robił, miał łzy w oczach. Mówił, że to tylko tymczasowo, a później go odbierze.

Zachowanie pana Krzysztofa tak wzruszyło pracowników Biura, że postanowili wystosować apel o pomoc dla człowieka. Na Facebooku doczekał się on 1200 udostępnień, ale na razie, niestety, mężczyzna nadal nie ma gdzie mieszkać. Nam udało się porozmawiać z bohaterem, który choć liczy na pomoc, to na pierwszym miejscu stawia dobro zwierząt.

- Dla mnie zwierzęta są bardzo ważne. Czasem bardziej niż niektórzy ludzie. Dostałem od nich po tyłku tyle razy. Nie chciałbym się rozstawać z Figaro, ale teraz musiałem go oddać paniom z towarzystwa opieki nad zwierzętami, bo wyrzucili mnie z domu, w którym mieszkałem od 2,5 roku. Nie wiem, co teraz będzie. Idzie zima, może chociaż Figaro znajdzie ciepły kąt - mówi bezdomny.
Pan Krzysztof skończył w czerwcu 66 lat. Bezdomnym jest od kilkunastu lat. Ale tak nie było zawsze. Kochał zwierzęta, dlatego prowadził sklep zoologiczny. Niestety, życie tak się potoczyło, że stracił wszystko i od tego momentu tuła się po świecie. Przez ostatnie 2,5 roku mieszkał w pustostanie na ulicy Rückemana, który jednak musiał opuścić.

Zostawił tam swoje rzeczy i pieska, którym też się opiekował, a którego teraz może tylko odwiedzać.

Pan Krzysztof jest bardzo przywiązany do Częstochowy. Nie chciałby jej opuszczać. - A co ja zrobię, jak znów coś nie wyjdzie?

Daleko stąd znów zostanę całkiem sam. Tu chociaż mam swoje zwierzaki, mogę je odwiedzać - mówi z żalem pan Krzysztof.

Uśmiecha się lekko, gdy z oddali słyszy donośne szczekanie bawiących się psów. - To są teraz moi bracia…

Jeśli jesteście w stanie pomóc panu Krzysztofowi, napiszcie do nas maila lub zadzwońcie!


*Żądamy darmowej autostrady A4 [PODPISZ PETYCJĘ DO PREMIERA]
*Wypadek w Wilamowicach. 18-letnia Klaudyna nie żyje. Sprawca się nie przyznaje
*Gdzie jest burza? ZOBACZ mapę burzową i wskazania radaru burzowego
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pomóżmy bezdomnemu bohaterowi z Częstochowy, który opiekuje się bezdomnymi zwierzętami - Dziennik Zachodni