Komenda Wojewódzka podsumowuje październik
W ubiegłym miesiącu doszło do ponad 1000 kradzieży na terenie Śląska. W danych znalazły się także 42 kradzieże samochodów, w tym włamania do pojazdów. Do przestępstw najczęściej dochodziło w Katowicach, Częstochowie, Gliwicach i Sosnowcu, czyli w miastach, gdzie przepływ ludności jest największy. Jednak od jakiej kwoty można mówić o kradzieży jako przestępstwie?
- Kwota, wynika z tzw. przepisu worka, jest to 500 zł i 1 grosz. Każda kradzież przedmiotu od tej kwoty kwalifikowana jest jako przestępstwo. - wyjaśnia podkom. Magdalena Szust, z zespołu prasowego KWP w Katowicach.
Łupem złodziei padają różne przedmioty. Na poszczególnych stronach miejskich komend możemy znaleźć do kilkudziesięciu komunikatów związanych ze zjawiskiem kradzieży. Najczęściej powtarzają się te o przywłaszczeniu katalizatorów. Policjanci wskazują, że od kilku miesięcy jest to swego rodzaju plaga. Kwoty kradzieży również bywają różne. Pod koniec października komenda miejska w Katowicach informowała o sprawcach, którzy przywłaszczyli sobie 20 ton stalowych rur, o łącznej wartości 16 tysięcy złotych.
Nie przeocz
Jaka kara grozi złodziejom?
Ustawa kodeksu karnego w przypadku kradzieży określa wysokość kary do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku kradzieży z włamaniem, np. w przypadku samochodów, gdy sprawca dokona przywłaszczenia pojazdu przez włamanie się do niego, kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia. Odmiennie rozpatrywana jest kara w przypadku tzw. recydywy, czyli powrotu do przestępstwa. Wówczas o indywidualnej wysokości wymierzonej kary decyduje sąd.
- Oskarżeni często próbują tłumaczyć się różnymi okolicznościami łagodzącymi np. niską wartością szkody lub nieumyślnym działaniem. Sąd w takich przypadkach bardzo rzadko wymierza maksymalny wyrok kary. - tłumaczy dr hab. Mariusz Fras, adwokat.
Dr hab. Mariusz Fras podkreśla, że zdarzają się przypadki maksymalnego wymierzenia kary - 5 lat pozbawienia wolności, lecz najczęściej dochodzi do tego w przypadku recydywy.
Amoralny familizm w polskim społeczeństwie
Kradzieży nie jest nowym zjawiskiem, a na przestrzeni lat przybierała różne formy. Dla części społeczeństwa była ona stałym źródłem dochodu, a dla niektórych jednorazowym wybrykiem. Dlatego zdaniem socjologa dr hab. Adama Bartoszka, trudno określić jedną konkretną przyczynę - wszystko zależne jest od danej sytuacji.
- Z punktu widzenia społecznego jest to naganna praktyka, ale w przypadku wzorów kulturowych występuje jako pewna strategia zachowań. - uzasadnia dr hab. Adam Bartoszek.
Kradzież zdaniem socjologa może być także pewnym rodzajem mechanizmu obronnego i tak zjawisko amoralnego familizmu rozprzestrzeniało się w państwie polskim. Zjawisko to polega na okradaniu innych środowisk niż własna, w celu zgromadzenia niezbędnych środków do życia. Amoralny familizm przejawia się uczciwością i moralnością przestrzeganą tylko wobec członków własnej rodziny. Występuje przeważnie w społeczeństwie uboższym.
Musisz to wiedzieć
Zjawisko kradzieży zależy od jej definicji
Kradzież posiada kilkanaście definicji. Często jednak społeczeństwo nie przywiązuje do konkretnych czynów tego zjawiska. Socjolog zaznacza, że kradzież to także przywłaszczanie sobie przedmiotów w środowisku pracy lub narażanie na straty pracodawcy. Może do tego dochodzić np. poprzez zabieranie artykułów biurowych lub używania samochodu służbowego poza celami zawodowymi.
- W związku z tym, jeżeli zastosujemy szeroką definicję kradzieży, to w polskim społeczeństwie istnieje duży stopień zezwolenia na czerpanie niewypracowanych korzyści i wykorzystywania okazji do dorabiania się kosztem innych. - dodaje Bartoszek.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?