Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poronienia w liczbach: Dlaczego matki tracą swoje dzieci? [ALARMUJĄCE STATYSTYKI]

Agata Pustułka
Opieka nad kobietami w ciąży musi być skuteczniejsza
Opieka nad kobietami w ciąży musi być skuteczniejsza Janusz Wójtowicz
W województwie śląskim w 2012 roku zostało zarejestrowanych aż 7,5 tysiąca poronień. Czy tak duża liczba to efekt złego systemu opieki na kobietami w ciąży i ogólnie złego stanu zdrowia śląskich kobiet? A może to wina samych kobiet? CZYTAJ KONIECZNIE

Przypomnijmy: z danych Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że w województwie śląskim pali co trzynasta, ale po alkohol sięga niemal co piąta ciężarna. Tymczasem średnio w Polsce pali co dziewiąta, a pije co siódma kobieta w ciąży.

Najczęściej do obumarcia zarodka dochodzi w wyniku wad genetycznych - zarodek ma nieprawidłową liczbę chromosomów.

To one, jeśli dziecko przeżyje, są odpowiedzialne za powstanie wad wrodzonych i opóźnienia rozwoju. Warto dodać, że statystyka ta mówi tylko o poronieniach zarejestrowanych. Tymczasem bardzo wiele jest przypadków poronień, z których kobieta nie zdaje sobie sprawy i one nie wchodzą do tej statystyki. Przyjmuje się, że od 10 do 15 proc. ciąż kończy się poronieniem w pierwszym trymestrze ciąży.

- Musimy w perspektywie kilku lat przyjrzeć się tym danym, by ocenić, czy zjawisko to przybiera na sile. Wtedy zastanowimy się, jakie podjąć działania. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że to przyszłe mamy powinny świadomie podchodzić do macierzyństwa i np. jeszcze przed zajściem w ciążę zażywać kwas foliowy. To jednak tylko jeden z warunków, by urodzić zdrowe dziecko - wyjaśnia prof. Anita Olejek, konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii i położnictwa.

Niebawem w Bytomiu powstanie Centrum Perinatologiczne, które będzie zajmować się stanem płodu i zdrowia przyszłych mam.

- Już podpisaliśmy odpowiednie dokumenty. Są środki na tę niezwykle potrzebną placówkę. Udało nam się w ciągu ostatnich trzech lat zmniejszyć umieralność noworodków z 8 do 6 promili. Teraz czas na dalsze działania - wyjaśnia Mariusz Kleszcze- wski, wicemarszałek województwa śląskiego odpowiedzialny za ochronę zdrowia.

Jak obiecuje Kleszczewski, będzie zabiegał o europejskie środki na stworzenie specjalnego informatycznego nadzoru nad kobietami z ciążami zagrożonymi. - Położne będą miały mobilny sprzęt i będą mogły w domu ciężarnej wykonać badanie kardiotokograficzne KTG, które informuje o stanie płodu, a następnie przesłać je do ośrodka. Lekarz będzie podejmował kolejne decyzje - mówi Kleszczewski.
Droższa wersja tego pomysłu to powierzenie (udostępnienie) specjalistycznego sprzętu przeszkolonej wcześniej mamie, która on line będzie przesyłała wyniki KTG. Dziś wiele przyszłych matek kupuje sobie detektory tętna płodu, by w domowych warunkach sprawdzać, czy dziecku bije serce.

- W czasie pierwszej ciąży zauważony przeze mnie brak ruchów dziecka doprowadził mnie do ogromnej paniki. Pojechałam do lekarza i na szczęście wszystko było dobrze. Po prostu mały spał. Przy drugim dziecku nie chciałam przeżywać takiej sytuacji i kupiłam sprzęt. To, że słyszę bicie serca dziecka, bardzo mnie uspokaja - mówi jedna z kobiet.

Lekarze wciąż szukają jeszcze doskonalszych sposobów diagnozowania wewnątrzmacicznego płodu. Jedną z obiecujących metod jest elektrokardiografia płodowa. Dr Jerzy Ziętek, ginekolog - położnik z Centralnego Szpitala Klinicznego w Katowicach - Ligocie, opracował kolejną metodę. Jego zdaniem, niezwykle istotnych informacji dostarcza analiza skurczów macicy.

- Na ich podstawie oraz na podstawie KTG można stwierdzić, czy ciąża jest zagrożona poronieniem oraz czy wdrożyć natychmiast leczenie - mówi dr Ziętek.

W Instytucie Techniki i Aparatury Medycznej w Zabrzu na podstawie jego koncepcji powstało specjalne urządzenie. Teraz potrzebne są środki, by badania mogły wejść na stałe do szpitalnej praktyki. Jerzy Ziętek, który jest posłem PO i wiceprzewodniczącym sejmowej komisji zdrowia, uważa, że w województwie śląskim powinny powstać trzy ośrodki perinatologiczne.

- Wtedy dostępność znacznie by się zwiększyła - ocenia Ziętek.

Szkoda, że wciąż tak mało powszechne, przede wszystkim ze względu na cenę, są genetyczne badania płodu, które dostarczyć mogą bardzo wielu informacji dotyczących nie tylko przyczyn poronienia, ale też przygotować do kolejnej ciąży. Zdiagnozowanie aberracji chromosomalnej pozwala określić szansę utrzymania ciąży i ryzyko poronienia.

Nieprawidłowa budowa lub liczba chromosomów odpowiada za około 60 proc. poronień! Z wynikiem badań genetycznych przyszli rodzice będą mieli pewność, czy kolejna ciąża będzie zagrożona. Poza tym informacja ta ma znaczenie psychologiczne i pozwala łatwiej pogodzić się ze stratą. Zmniejsza poczucie winy, które zwykle pojawia się przy niepowodzeniu ciążowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!