Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwanego dziecka z Sosnowca trzeba szukać dyskretnie

Arkadiusz Andała
Detektyw Arkadiusz Andała
Detektyw Arkadiusz Andała ARC
Śledztwo w sprawie porwanej Magdy trzeba prowadzić dyskretnie, a nie przy telewizyjnych kamerach, czyli dokładnie odwrotnie niż robi to detektyw Rutkowski - mówi w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Arkadiusz Andała, były policjant, szef biura detektywistycznego z Chorzowa.

Jak prowadzi się śledztwo w takich przypadkach jak sprawa zniknięcia dziewczynki z Sosnowca?
Na pewno dyskretnie, a nie przy telewizyjnych kamerach, czyli dokładnie odwrotnie niż robi to detektyw Rutkowski. Nie wolno też obiecywać sprawcy, że uniknie kary.

CZYTAJ O RUTKOWSKIM:
Rutkowski: Wierzę, że Magdę uda się znaleźć żywą i całą WIDEO
Rutkowski do porywacza: Oddaj Magdę, jeszcze dostaniesz nagrodę WIDEO

Rutkowski ma w czwartek, 2 lutego, przedstawić nowe fakty ws. porwania Magdy

Co powinna w takiej sytuacji robić rodzina? Jak się zachować?
Współpracować z policją i prokuratorami. Zaufać im, bo to właśnie oni mogą pomóc. To oni wykonują ciężką, żmudną pracę, którą niekoniecznie się chwalą.

Jakie wersje zdarzeń pan bierze pod uwagę? Kim może być sprawca?
Nie wiemy, ile osób jest w tę sprawę zamieszanych. To może być jedna osoba, ale też dwie lub nawet trzy. Proszę pamiętać, że są sprawy, które nie znajdują finału, jak zniknięcie Mateusza Domaradzkiego z Rybnika, czy sprawa śmierci chłopca z Cieszyna. Wszyscy wierzymy, że Magda żyje, ale może się okazać, że zagadka jej zniknięcia nie zostanie od razu rozwiązana. Jeśli w grę wchodzi nielegalna adopcja do cywilizowanego kraju, to wcześniej czy później dzięki badaniom DNA poznamy jej historię.

List do redakcji DZ: Analiza porwania Magdy

Czy policja może specjalnie wprowadzać media w błąd?
Być może mamy do czynienia z pewną dezinformacją, ale to dla dobra śledztwa. Prowadzący sprawę mają przede wszystkim odnaleźć żywe dziecko. Do tego zmierza prowadzona przez nich gra. Nie ujawniają, jakie zabezpieczyli ślady, a przecież na pewno mają mikroślady, ślad zapachowy. Policjanci honorowo, osobiście podchodzą do tej sprawy.

Jak pan ocenia ich dotychczasowe działania?
Nie mogę ich ocenić obiektywnie, bo wiem jedynie tyle, ile na ten temat piszą media. Jest jednak jedna sprawa, która powinna być lepiej zrobiona. Chodzi o szukanie świadków. Policjanci proszą ich o to, aby się zgłaszali, a nie zadają konkretnych pytań. Tymczasem jeśli nawet ktoś coś widział, to może uznać, że to nie jest istotne. Trzeba skonkretyzować pytania.

Rysopis Magdy:
wzrost ok. 60-70 cm, oczy ciemnozielone (oliwkowe), widoczny wyrzynający się ząb - dolna jedynka, włosy krótkie - niemowlęce, ciemnobrązowe, wytarte z tyłu głowy.
Dziecko ubrane było w:
różową czapkę z białym trójkątem z przodu, dwuczęściowy, pluszowy, beżowy komplet, spodnie w tym samym kolorze, białe rękawiczki. Z dzieckiem zniknął kocyk koloru różowego w różnokolorowe misie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!