Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł PiS Andrzej Matusiewicz o rzekomej próbie przekupstwa agenta CBA: To oszczerstwo!

Jan Ksawery
Andrzej Matusiewicz, poseł PiS z Przemyśla, zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury.
Andrzej Matusiewicz, poseł PiS z Przemyśla, zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury. Piotr Smoliński
Kto miał zabiegać o zatuszowanie skandalu obyczajowego z udziałem znanego polityka PiS? Dziś w Internecie pojawiły się dokumenty z nazwiskiem Andrzeja Matusiewicza. Poseł PiS z Przemyśla dementuje zarzuty i zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury.

O rzekomej próbie zatuszowania skandalu obyczajowego z udziałem znanego polityka PiS informowaliśmy wczoraj. Sprawa, ujawniona przez dziennikarzy Radia Zet, miała dotyczyć wizyty polityka PiS w agencji towarzyskiej na Podkarpaciu w lipcu 2017 roku. Wizyta ta miała zostać zarejestrowana na nagraniu wideo.

W notatce agenta jest nazwisko posła PiS

Wczoraj Stanisław Gawłowski, polityk PO, opublikował na Twitterze notatkę byłego agenta CBA, na której pojawia się nazwisko Andrzeja Matusiewicza z PiS.

„Począwszy od miesiąca marca br. asystent posła Matusiewicza kontaktował się kilkukrotnie z moim przyjacielem, byłym funkcjonariuszem Straży Granicznej (tu pada nazwisko – przyp.red.), proponował przez niego „układ” dla mnie w zamian za przekazanie Matusiewiczowi nagrania wideo z politykiem Prawa i Sprawiedliwości, na których polityk ten dokonuje obcowania płciowego oraz innych czynności seksualnych z nieletnią kobietą, prawdopodobnie Ukrainką, zatrudnioną w jednej z agencji towarzyskich na Podkarpaciu” – czytamy w piśmie wystosowanym przez agenta CBA do szefa tej instytucji.

Agent informuje też, że w ramach “układu” miał otrzymać do wyboru etat komendanta Biura Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej albo inne stanowisko kierownicze w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Jak już informowaliśmy, film z politykiem w roli głównej mógł być nagrany w jednej z podrzeszowskich agencji. Nagranie to „informator” miał przekazać CBA. Były agent twierdzi, że nagranie wideo zniknęło z CBA. W związku z tym w maju 2018 roku wystosował pisemne zawiadomienie o nieprawidłowościach do premiera, a także do szefostwa CBA.

W poniedziałek CBA oświadczyło, że funkcjonariusz, który twierdzi, że był przekupywany, w maju ubiegłego roku został zwolniony z CBA. Wcześniej wobec funkcjonariusza prowadzone było kontrolne postępowanie sprawdzające i był odsunięty od informacji niejawnych. „Nie potwierdzono opisywanych przez b. funkcjonariusza wydarzeń. Co więcej, sam autor pisma nie dostarczył żadnych dowodów w opisywanej przez siebie sprawie” – oświadczyło CBA.

Matusiewicz zaprzecza i grozi prokuraturą

„W związku z udostępnionym „Raportem dot. próby przekupstwa funkcjonariusza CBA” oświadczam, że zawarte w nim informacje są nieprawdziwe, oszczercze i wskazują na próbę haniebnego ataku, zarówno na moje dobre imię, pracowników Biura Poselskiego, jak i partii Prawo i Sprawiedliwość – czytamy w przesłanym wczoraj do „Nowin” oświadczeniu posła Andrzeja Matusiewicza. - Oburzające jest, że czołowe media w Polsce rozpowszechniają treść pisma, które obraża wyznawane przeze mnie wartości, jakimi kieruję się w trakcie wykonywania mandatu poselskiego. Z premedytacją wykorzystywany jest fakt, iż od dnia 1 marca br. przebywam w szpitalu na Oddziale Kardiologii z Pododdziałem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego i nie mam możliwości skutecznego reagowania na tego typu doniesienia. W przedmiotowej sprawie zostanie złożone zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa” - zapowiada poseł Matusiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poseł PiS Andrzej Matusiewicz o rzekomej próbie przekupstwa agenta CBA: To oszczerstwo! - Nowiny