Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłanka Wanda Nowicka staje w obronie śląskich nauczycieli biorących udział w strajku kobiet. Pisze do Kuratora Oświaty w Katowicach

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Nauczyciele staną przed komisją dyscyplinarną za udział w strajku kobiet. Posłanka Wanda Nowicka staje w ich obronie
Nauczyciele staną przed komisją dyscyplinarną za udział w strajku kobiet. Posłanka Wanda Nowicka staje w ich obronie Arek Biernat
Posłanka Wanda Nowicka staje w obronie nauczycieli ze Śląska, którzy mają stanąć przed komisją dyscyplinarną za udział w Strajku Kobiet. - Wszczęcie tego postępowania nie ma podstaw prawnych, jest szkodliwe i dla nauczycieli i uczniów. I powinno być jak najszybciej zamknięte - pisze posłanka Nowicka do Kuratora Oświaty w Katowicach.

Posłanka Wanda Nowicka staje w obronie śląskich nauczycieli biorących udział w strajku kobiet

Nauczyciele z województwa śląskiego mogą wkrótce stanąć przed komisją dyscyplinarną w związku z udziałem w strajkach kobiet. Jednak do Kuratorium Oświaty w Katowicach wpłynęły nie tylko skargi. W obronie nauczycieli stanęła posłanka Wanda Nowicka.

W piśmie skierowanym do Kuratora Oświaty w Katowicach tłumaczy, że pokłosiem protestów jest decyzja Trybunału Konstytucyjnego, który praktycznie wprowadził "całkowity zakaz przerywania ciąży i drastycznie narusza konstytucyjne prawa kobiet". Zwraca uwagę, że to pierwszy od dłuższego czasu tak duży zryw obywateli, w którym biorą udział nie tylko nauczyciele, ale także osoby młode, nie rzadko uczniowie.

Odniosła się też do aktywności w tej sprawie posłanki Prawa i Sprawiedliwości Barbary Dziuk. Przyznaje, że ma ona prawo do wyrażania opinii w tej sprawie, ale nie powinna działać na szkodę protestujących o własne prawa.

- Mam nadzieję, że jej afiliacja partyjna nie będzie miała wpływu na obiektywizm przebiegu wszczętego postępowania dyscyplinarnego. Swoją drogą ja również wyrażam swoją opinię, że wszczęcie tego postępowania nie ma podstaw prawnych, jest szkodliwe i dla nauczycieli i uczniów. I powinno być jak najszybciej zamknięte - pisze Wanda Nowicka.

Posłanka zwróciła się do Kuratora Oświaty o odpowiedź na kilka pytań:

  • Na jakiej podstawie prawnej wszczęto postępowania wobec nauczycieli/ek, którzy czynnie uczestniczyli w protestach przeciwko wyrokowi tzw. Trybunału Konstytucyjnego?
  • Jakie jest uzasadnienie wszczęcia tych postępowań?
  • Ile wszczęto postępowań dyscyplinarnych?
  • Czy w trakcie postępowań dyscyplinarnych zapewniona jest bezstronność organów prowadzących?

Nauczyciele ze Śląska staną przed komisją dyscyplinarną Kuratorium za udział w protestach

W połowie listopada informowaliśmy ,że po protestach kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego do Kuratorium Oświaty w Katowicach wpłynęły skargi na zachowanie nauczycieli.

- Wskazują, że mogło dojść do uchybienia godności zawodu lub obowiązkom nauczyciela. Dotyczą na przykład pójście z grupą wychowanków na demonstrację i pozostawienia pozostałych wychowanków bez opieki czy też publicznego wyrażania aprobaty dla aktów dewastacji - usłyszeliśmy w katowickim kuratorium.

Były to nieliczne, pojedyncze przypadki. - Na tym etapie postępowania nie ujawniamy, o które szkoły czy placówki chodzi - dodano.

Nauczyciele przed komisją. Grozi im od upomnienia po zakaz wykonywania zawodu

Z art. 75 Karty Nauczyciela wynika, że za „uchybienia godności zawodu” nauczyciele podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Wniosek do rzecznika dyscyplinarnego o wszczęcie takiego postępowania może złożyć każdy. Następnie rzecznik ocenia, czy powziąć kroki prawne. Jeśli zdecyduje się na to, sprawa trafi do komisji dyscyplinarnej. Kurator i wizytatorzy nie mają kompetencji oceniania takich spraw.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiadał wyciąganie konsekwencji wobec nauczycieli za namawianie uczniów do udziału w Strajku Kobiet. Uważa, że pedagodzy, którzy nawołują do strajku, są odpowiedzialni za przyrost zakażeń. Wielokrotnie zaznaczał także w swoich komunikatach, że nie ma jego zgody na „chuliganerię, wandalizm, chamstwo i brutalność", do której ma dochodzić podczas protestów.

Mało tego, MEN wystosowało pismo do kuratorów oświaty, w którym prosiło o skompletowanie informacji dotyczących protestów w szkołach. - Bezpieczeństwo uczniów jest dla nas najważniejsze. W związku z tym sprawdzamy, jak wygląda sytuacja w poszczególnych regionach i interweniujemy kiedy zachodzi taka potrzeba - mówiła Anna Ostrowska, rzeczniczka prasowa resortu edukacji i nauki.

Nikt nie może zakazać nauczycielom wyrażania poglądów

Związkowcy podkreślają, że nikt nie może zabronić nauczycielom udziału w manifestacjach. Podobnie jak w przypadku „czarnego protestu” cztery lata temu pedagodzy, którzy z powodu wyrażania swoich poglądów będą mieć problemy w pracy, mogą się zwrócić po pomoc do prawników Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Wezwanie przed komisję dyscyplinarną otrzymał już Arkadiusz Ordyniec, nauczyciel historii w liceum w Gdyni. Zarzuca mu się zachęcanie uczniów i uczennic do udziału w strajku kobiet i narażenie w ten sposób ich życia i zdrowia. Grozi mu od upomnienia po dyscyplinarne wyrzucenie z pracy i zakaz wykonywania zawodu.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera