Dorzucano przedmioty (pamiętacie tzw. wychowanie w rodzinie socjalistycznej? Kuriozum!), a potem je wymieniano (na informatykę), ale wiadomo było, gdzie dzieci będą się uczyć za rok.
Od lat uczniowie już takiej pewności nie mają. Wiem, wiem, świat się szybko zmienia, ale dla dzieci poczucie stabilizacji jest ważne. Dla pedagogów też, zwłaszcza że 44,5 tys. z nich może stracić pracę. Rozumiem więc, że grożą protestami. Mają rację, kiedy mówią, że łatwiej zmienić podstawy programowe niż cały system. Czy coś wskórają? PiS obiecał wyborcom likwidację gimnazjów, więc dotrzyma słowa.
Ale nauczyciele to przecież też wyborcy.
*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?