Poważny upadek żużlowca ROW Rybnik na treningu. Rekiny w tarapatach

Poważny upadek Przemysława Giery na treningu. ROW Rybnik w tarapatach

Poważny upadek podczas dzisiejszego (11.06) treningu na stadionie przy Gliwickiej w Rybniku zaliczył Przemysław Giera, żużlowiec PGG ROW Rybnik. Zawodnik upadł na tor i został przewieziony do szpitala. Okazało się, że ma złamaną łopatkę. A to oznacza, że nie pojedzie w niedzielę w pierwszym meczu ligowym ROW-u Rybnik z Falubazem Zielona Góra.

Pechowo zaczyna się dla nas tegoroczny sezon. Jeszcze przed startem ligi kontuzji uległ nasz podstawowy junior Przemek Giera - poinformował KS ROW Rybnik.

- Przemek zaliczył upadek w czasie czwartkowego treningu. Po badaniach okazało się, że ma złamaną łopatkę. Czuje się dobrze, ale czeka go około 6-tygodniowa przerwa - mówi Krzysztof Mrozek, prezes KS ROW Rybnik.

Oznacza to oczywiście, że juniora zabraknie w czasie niedzielnej inauguracji ligi. Mecz z Falubazem Przemek będzie musiał zobaczyć w telewizji.

Zawodnik przyznaje, że nie tak wyobrażał sobie początek tegorocznego sezonu.

- Cześć! Niestety nie mam dla Was dobrych wieści. Podczas dzisiejszego treningu zaliczyłem upadek w skutek czego doznałem wieloodłamkowego złamania prawej łopatki... Oznacza to, że na pewno nie wystąpię w zaplanowanym na niedziele spotkaniu Speedway Ekstraligi KS ROW Rybnik vs Falubaz Zielona Góra oraz czeka mnie około 6 tygodniowa przerwa... Nie tak wyobrażałem sobie początek sezonu - napisał na swoim profilu na facebooku Przemysław Giera.

Absencja Przemysława Giery to poważny problem dla Zielono-Czarnych. Trener Lech Kędziora, nie licząc Mateusza Tudzieża, który ładnie prezentował się pod koniec ubiegłorocznego sezonu, nie ma do dyspozycji doświadczonych juniorów. Kacper Kłosok, Dominik Tyman i Błażej Wypior nie mieli jeszcze okazji wyjechać na tor.