Samorząd Michałowa rok temu przejął upadające liceum od władz powiatu białostockiego. Utworzył w szkole nowe kierunki techniczne, ale nie przyciągnęły do placówki oczekiwanej liczby nowych uczniów. Teraz burmistrz gminy Marek Nazarko pokłada nadzieję w poszerzeniu oferty zespołu szkół o nowy profil - klasę disco-polo.
Klasa disco-polo na Podlasiu. Ma przyciągnąć do siebie niezdecydowanych
– Szkoła musi być wyjątkowa, prowadzić edukację w tym kierunku, w którym żadna inna placówka nie prowadzi, być atrakcyjna dla młodzieży. Zarazem nie może być to szkoła "sztuczna", czyli musi wyrastać z Podlasia, z tego, w czym jesteśmy silni i z czym kojarzeni – przekonywał w rozmowie z "GW" burmistrz miejscowości.
Przyznał też, że szkoła w założeniu będzie skierowana "do młodzieży, która nie ma sprecyzowanych planów zawodowych na przyszłość, bowiem to renomowane ogólniaki przyciągają przyszłych lekarzy, prawników czy architektów”.
Nie przegap
Zajęcia w nowej klasie mieliby prowadzić praktycy, a szkoła objąć współpracę z agencją muzyczną Green Star z Białegostoku, która może pochwalić się m.in. współpracą z takimi zespołami jak Boys, Akcent czy Milano. Więcej szczegółów samorząd poda podczas zaplanowanej na 20 lutego 2020 konferencji prasowej.
Grunt to dobra nazwa. Podstawa programowa wszystkich obowiązuje ta sama
Anna Kij z Kuratorium Oświaty w Katowicach nie przypomina sobie, aby któraś z placówek województwa śląskiego miała podobne zakusy. Za to przypomina, że obecne Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu przez lata kształciło przyszłych projektantów mody, stylistów i fryzjerów w placówce pod wdzięczną nazwą Zespół Szkół Projektowania i Stylizacji Ubioru. Im bowiem nazwa oddziału jest atrakcyjniejsza z punktu widzenia marketingowego, tym łatwiej szkole przyciągnąć do siebie nowych uczniów.
– Praktyka pokazuje, że klasy, które mają ciekawe nazwy, cieszą się często większą popularnością, ale to nie nazwa jest najważniejsza, tylko rzeczywista oferta edukacyjna – zaznacza Anna Kij, dyrektorka wydziału jakości edukacji Kuratorium Oświaty w Katowicach.
Sama nazwa może bowiem wręcz wprowadzić w błąd, dać złudne nadzieje na uzyskanie dodatkowych kwalifikacji, ale może też po prostu pełnić funkcję wyłącznie informacyjną, odnosząc się do sfery zainteresowań.
– Na świadectwach szkolnych tego typu nazwy się nie pojawiają. Niektóre szkoły prowadzą jednak innowacje pedagogiczne, czasami organ prowadzący przyznaje im dodatkowe godziny dydaktyczne, nawiązywana jest współpraca z odpowiednimi instytucjami. Dyrektor może również przydzielić godziny na przedmioty uzupełniające, dla których nie została ustalona podstawa programowa, lecz program nauczania tych przedmiotów został włączony do szkolnego zestawu programów nauczania – wyjaśnia Kij. – Należy przede wszystkim pamiętać, że w każdej klasie, dla przedmiotów obowiązkowych, obowiązuje ta sama podstawowa programowa ustalona dla danego typu szkoły – przypomina.
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?