Pożar na terenie byłej cukrowni w Chybiu. Słup dymu widać było w Cieszynie! Wojewoda apeluje do mieszkańców: Nie wychodźcie z domu ZDJĘCIA

Pożar w Chybiu

Jak dowiadujemy się od mieszkańców Chybia, dym pojawił się około godziny 17 w czwartek 4 lipca. Na razie nie znamy skali pożaru.

Teren byłej Cukrowni Chybie to dzisiaj sporo hal fabrycznych wynajmowanych przez prywatnych przedsiębiorców.

Przypominamy, kilka miesięcy temu policja zabezpieczyła nielegalne odpady w Chybiu na terenie własnie byłej cukrowni.

PISALIŚMY O TYM:
Chybie: Nielegalne składowisko beczek z nieznaną cieczą. Jest zagrożenie dla ludzi?

Mieszkańcy nieoficjalnie informują, że mogą płonąć właśnie nielegalne składowane chemikalia. Straż jednak tego jeszcze nie potwierdza.

Dym unosi się najprawdopodobniej z terenu, na którym znajduje się skład odpadów.

- Pożarem jest objęta jedna część segmentu budynku, o wielkości około 40 na 20 metrów. Na miejsce dojeżdżają kolejne jednostki straży pożarnej - informuje Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Państwowej Straży Pożarnej w Ustroniu.

Jak informuje nas pan Piotr, mieszkaniec Chybia: Gęsty dym od ponad godziny unosi się nad terenem byłej cukrowni, kilkaset metrów od pożaru czuć obrzydliwy swąd.

Wojewoda wystosował apel do mieszkańców:

Zwracamy się z apelem do mieszkańców gmin: Chybie, Czechowice-Dziedzice, oraz Strumień o pozostanie w domach i nieotwieranie okien. W związku z pożarem substancji nieznanego pochodzenia na terenie miejscowości Chybie, pow. cieszyński zwracamy się z apelem do mieszkańców gmin: Chybie, Czechowice-Dziedzice, oraz Strumień o pozostanie w domach i nieotwieranie okien. O zakończeniu działań powiadomimy w osobnym komunikacie.

- Na razie nikt nie powiedział oficjalnie co się pali, ale możemy powiedzieć, że skala pożaru jest bardzo duża. Na miejscu są Hydraty, ale przy tej skali, są zupełnie niewydajne - mówią strażacy z OSP Mnich, którzy biorą udział w akcji gaśniczej.

Uwaga kierowcy:

Zablokowane są drogi w Chybiu. Na całej długości zamknięta jest trasa z Chybia do Landeka, podobnie sytuacja wygląda na drodze z Chybia do Mnicha, aż do ul. Konopnickiej. Policjanci kierują ruchem na bieżąco.

Wszyscy strażacy maja maski, jak informują policjanci, nie wiadomo czy dym jest toksyczny, ale ci funkcjonariusze, którzy zabezpieczają teren blisko pożaru, dostali nakaz noszenia masek.

AKTUALIZACJA, godz. 21:

Na miejscu jest już wojewoda, który jeszcze dzisiaj udzieli pierwszych informacji na temat pożaru.

Ognia nie udało się jeszcze opanować. Na miejscu pracuje ponad 40 wozów strażackich z różnych jednostek, zarówno PSP jak i OSP.

AKTUALIZACJA, godz. 22.25:

- W tej chwili pożar już się nie rozprzestrzenia. Trwają działania na trzech odcinkach bojowych. Na miejscu mamy 45 wozów bojowych, z pożarem walczy ponad 150 strażaków. Obecnie nie ma już zagrożenia dla pobliskich budynków, cały czas monitorujemy sytuację - mówi Michał Pokrzywa, rzecznik prasowy cieszyńskiej straży pożarnej.

Jak tłumaczy, strażacy podają już pianę do płonącego budynku. Walka z pożarem i dogaszanie potrwają jeszcze kilka godzin.

Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach

Marsz Równości w Częstochowie zablokowany