Pożar plebanii w Nowym Stawie. Nie żyje ksiądz Jerzy Piątkowski. Śledczy ustalają przyczynę tragedii [zdjęcia, wideo]

Nowy Staw: Pożar plebanii 10.08.2021. Zginął ksiądz Jerzy Piątkowski

Drodzy Parafianie, z żalem i smutkiem zawiadamiamy, że w dzisiejszym tragicznym pożarze zginął ks. Jerzy Piątkowski, wikariusz parafii św. Mateusza Apostoła w Nowym Stawie. Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie! - poinformowała parafia we wtorek wieczorem na swoim profilu na Facebooku.

Czytaj więcej >>>

Pożar koło Malborka. Mieszkańcy Nowego Stawu są w szoku

Być może już po oględzinach śledczy będą znali wstępne wyniki pożaru, ale dokładnie okoliczności tragedii zostaną zbadane podczas dochodzenia. Bezpośrednią przyczynę śmierci księdza powinna wyjaśnić sekcja zwłok.

Nowostawianie są w szoku. Śmierć księdza to wielki dramat dla nowostawskiej parafii.

Trudno po ludzku pojąć wymiar dzisiejszej tragedii. Pozostaje modlitwa. Bóg zapłać wszystkim za słowa wsparcia, otuchy i zapewnienia o modlitwie - można przeczytać we wpisie na facebookowym profilu parafii św. Mateusza Apostoła.

Zmartwienia nie krył również Jerzy Szałach, burmistrz Nowego Stawu, który w rozmowie z Polsat News zapewnił, że gmina w miarę możliwości prawnych będzie starała się pomóc proboszczowi, na razie jednak przede wszystkim muszą opaść emocje towarzyszące tragedii.

A co do strat materialnych, wystarczy spojrzeć na budynek, by uzmysłowić sobie, że w obecnym stanie, zniszczony przez ogień i wodę, nie nadaje się do zamieszkania.

Pożar plebanii w Nowym Stawie. Aktualizacja - 10.08.2021 r., godz. 10

Na miejscu zdarzenia cały czas pracują strażacy. Pożarem było objętych wiele pomieszczeń. Po kolei sprawdzają je i dogaszają zarzewia ognia. Grupa dochodzeniowo-śledcza z malborskiej komendy i prokurator muszą poczekać, aż strażacy zakończą swoje działania.

Można już potwierdzić, że niestety w pożarze życie stracił jeden z nowostawskich księży.

- W budynku w momencie zdarzenia przebywały dwie osoby. Ofiarą śmiertelną jest 60-letni ksiądz. Proboszczowi parafii nic się nie stało - mówi podkom. Katarzyna Marczyk z KPP Malbork. - Przyczyna pożaru na tę chwilę jest nieznana. Na godz. 15.30 zostały zaplanowane oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa.

Pożar w budynku plebanii przy kościele św. Mateusza Apostoła na pl. Wyszyńskiego wybuchł około godz. 4.50. Na miejsce skierowane zostały zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Malbork oraz jednostek OSP z powiatu malborskiego - Miłoradz, Nowy Staw, Lipinka, Stogi i Lichnowy.
Po dojeździe strażacy zastali poddasze objęte pożarem, ale ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał na niższe kondygnacje głównej części plebanii oraz na jej boczny budynek.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 4.52. Powierzchnia pożaru to około 300 metrów kwadratowych. Obecnie na miejscu jest 13 zastępów, działania trwają, dogaszane są zarzewia - powiedział nam około godz. 7.30 mł. kpt. Adam Nosko, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Malborku.

Nic nie stało się księdzu Jerzemu Pawelczykowi, proboszczowi parafii św. Mateusza Apostoła, ale - niestety - są bardzo złe wiadomości. Gdy strażacy mogli już wejść do środka i przeszukać budynek, znaleźli ciało mężczyzny. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi o księdza, który nie zdołał uciec przed ogniem.

Strażacy odstąpili od akcji reanimacyjnej - dodaje mł. kpt. Adam Nosko.

Bo nie było już szans na jakąkolwiek pomoc ze względu na stan ciała. W związku ze śmiercią człowieka o tragedii został poinformowany prokurator, który w najbliższych godzinach będzie prowadził czynności razem z policjantami z grupy dochodzeniowo-śledczej. Ich celem będzie ustalenie przyczyn pożaru. Jeden ze świadków miał powiedzieć, że słyszał wybuch gazu, ale na obecnym etapie nikt ze służb nie potwierdza tych informacji.

Wystarczy spojrzeć na budynek, by stwierdzić, że straty są bardzo duże, ale jakie - będzie to szacowane w najbliższych godzinach. Na temat stanu plebanii będzie musiał się wypowiedzieć powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.