Pożar w Zawierciu:
- Przyszłam do siostry i zauważyłam dym obok komina. Z czasem pojawiało się go coraz więcej i powiedziałam córce, by zadzwoniła po straż, ponieważ nie wiadomo co tutaj się dzieje - relacjonowała Janina Surma. - Strażacy przyjechali w momencie i rozpoczęli gaszenie, ale ogień zaczął się rozprzestrzeniać. Teraz ludzie nie mają gdzie mieszkać - dodaje Janina Surma.
Wszyscy mieszkańcy opuścili budynek jeszcze przed przybyciem strażaków. Nikt nie ucierpiał.
W akcji brało udział kilkanaście jednostek PSP oraz OSP, a około północy zaczęły one opuszczać miejsce zdarzenia.
Teren zabezpieczają teraz policjanci. Nie wiadomo jeszcze czy można mieszkać w drugiej części kamienicy, która nie została objęta pożarem.
Decyzji w tej sprawie nie podjął jeszcze Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*PROGNOZA POGODY NA KONIEC LIPCA: Nadciąga fala upałów!
*Wampiry z Gliwic: Coraz więcej szkieletów bez głów ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?