Pożar na KWK Marcel w Radlinie. Ogień wybuchł na tzw. płuczce. Ewakuowano pracowników
Aktualizacja, godz. 14:15:
Po około czterech godzinach, od wybuchu ognia akcja gaśnicza zmierzała już ku zakończeniu. Na miejscu pozostały jednak jednostki straży zakładowej oraz jeden zastęp PSP z Rydułtów. W sieci pojawił się natomiast film z pożaru. Widać na nim żywy ogień, który wychodził poza na zewnątrz budynku. Towarzyszyły mu też kłęby gęstego dymu.
Wcześniej pisaliśmy:
Na terenie kopalni Marcel w Radlinie trwa interwencja straży pożarnej. Jest ona związana z wybuchem pożaru, do którego tam doszło. Jak informują przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej (PGG), do której należy KWK Marcel, będąca jednym z ruchów zespolonej kopalni ROW, ogień zauważono we wtorek, 30 lipca, kilkanaście minut po godz. 10:00. Dostrzeżono go w zabudowaniach tzw. płuczki.
- Pożar wybuchł w budynku płuczki, czyli w budynku Zakładu Przeróbki Mechanicznej Węgla. Pożar wybuchł na poziomie strefy administracyjnej, biur - informuje Witold Gałązka z biura Public Relations i Komunikacji Wewnętrznej, Polskiej Grupy Górniczej.
W Polskiej Grupie Górniczej podają, że szczęśliwie w pożarze nikomu nic się nie stało. Nie obyło się jednak bez ewakuacji pracowników.
- W wyniku pożaru strażacy wycofali 143 osoby - wskazuje Witold Gałązka i podkreśla, że nikt nie został poszkodowany.
Gdy wybuchł ogień, w miejscu, w którym do tego doszło, najprawdopodobniej nikogo nie było. Ewakuowane osoby - jak przekazują w Polskiej Grupie Górniczej - nie znajdowały się w bezpośrednim zagrożeniu. Miały one przebywać w pomieszczeniach pośrednio zagrożonych pożarem. Ze względów bezpieczeństwa postanowiono jednak o ich ewakuowaniu.
Akcja gaśnicza zmierza już ku końcowi. Zaangażowane są w nią spore siły służb. Co spowodowało wybuch ognia?
Do pożaru na terenie radlińskiej KWK Marcel zadysponowano spore siły straży pożarnej. Zarówno zawodowej, jak i funkcjonującej w kopalni ROW.
- Pożar jest gaszony przez Państwową Straż Pożarną z Wodzisławia Śląskiego oraz zakładowe jednostki straży pożarnej z kopalni Marcel i kopalni Jankowice - mówi Witold Gałązka.
Akcja gaśnicza powoli ma zbliżać się już ku końcowi. - Obecnie trwają tam działania polegające na dogaszaniu pożaru, ponieważ został on już zlokalizowany i już się nie rozprzestrzenia - zaznacza st. kpt. Sebastian Bauer, oficer prasowy KP PSP w Wodzisławiu Śląskim.
Zarówno w PGG, jak i w wodzisławskiej straży pożarnej, nie znają na ten moment odpowiedzi, co było przyczyną wybuchu ognia. Nieznane są również straty, które mógł wywołać pożar.
Nie przeocz
- Te fotoradary na Śląsku robią najwięcej zdjęć. Rekordzista "złapał" 6 tys. kierowców
- 5 malowniczych tras na wędrówkę po Beskidzie Śląskim. Zobaczcie naszą listę
- Compal wybuduje fabrykę w Czeladzi. To pierwsza inwestycja Tajwańczyków w Polsce
- Raków - Cracovia: Niespodziewana porażka Papszuna po powrocie do Częstochowy ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?