Pożar w Urzędzie Gminy w Lyskach
Wczoraj wieczorem strażacy z Rybnika i OSP Lyski zostawli wezwani do Urzędu Gminy w Lyskach. - Zapaliły się sadze w kominie. Nikomu nic się nie stało - mówi Bogusław Łabędzki, rzeczkik PSP w Rybniku. Do zdarzenia doszło po godzinach pracy.
Wójt Lysek, Grzegorz Gryt tłumaczy, że nic poważnego na szczęście się nie stało.
- Nie wiem, czy to można nazwać pożarem. Było to ostrzeżenie przed prawdopodobnym się zapaleniem sadzy w kominie. Bo jeszcze nie paliło się w samym kominie, a w czopuchu przy wyjściu z pieca. Wyglądało to groźie. Dobrze, że pracownik tak zareagował i wezwał straż - mówi Gryt.
- Będziemy to wyjście z pieca do komina przebudowywać. Czopuch trochę inny kształt przybierze - dodaje.
Przekonuje, że wszystkie kontrole obowiązkowe komina i czyszczenia były wykonywane regularnie.
- To nie jest kwestia tego, że komin był nieczyszczony. Chodzi o to, że piec wymienialiśmy miesiąc temu, prawdopodobnie dopasowując inny piec na miejsce starego, jakiś błąd został poczyniony.
W Urzędzie Gminy Lyski nie ma jeszcze ekologicznego pieca.
- Dopiero się przymierzamy do przebudowy całej kotłowni, żeby zlikwidować całkowicie dym - mówi Grzegorz Gryt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?