Noc z soboty na niedzielę okazała się dramatyczna dla mieszkańców kamienicy przy ulicy Bytomskiej 109 w Zabrzu Biskupicach. Tuż przed godz. 22, na poddaszu pojawiły się płomienie. Spłonęło 250 metrów kwadratowych dachu i dwa mieszkania. Na szczęście obyło się bez ofiar. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej wszyscy lokatorzy - 23 osoby - opuściły kamienicę.
Mieszkańcy byli przerażeni nocnymi wydarzeniami.
- Płomienie sięgały kilku metrów ponad dach. Cała ulica zastawiona migającymi na niebiesko wozami strażackimi- relacjonowała w rozmowie z reporterem DZ kobieta mieszkająca naprzeciwko spalonej kamienicy.
- Sąsiedzi obudzili mnie w nocy. Krzyczeli, że to pożar. Zdążyłam tylko zawinąć dzieci w kołdry i wybiec z nimi na ulicę, tak jak stałam. Moje mieszkanie jest na parterze, płonęło poddasze, ale i tak wszystko jest u mnie zalane. Nie wiem co będzie dalej - dodaje jedna z lokatorek.
Schronienie znalazła u bliskich i znajomych. Podobnie jak reszta ewakuowanych osób. Lokatorzy kamienicy zastanawiają się jednak co dalej z ich domem. Póki co teren jest ogrodzony i wiele wskazuje na to, że sytuacja nieprędko się zmieni.
- Kluczowa będzie decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Zabrzu, który w poniedziałek przyjedzie na miejsce pożaru - informuje Tomasz Saternus, dyrektor Jednostki Gospodarki Nieruchomościami w Gliwicach. - W mojej opinii dach jest w takim stanie, że część budynku będzie musiała zostać wyłączona z użytku - dodaje. Dlatego poszkodowanym rodzinom przypomina o możliwości skorzystania z lokali zastępczych.
- Na tę chwilę żadna z rodzin nie zgłosiła takiej potrzeby, jednak jeśli ch sytuacja się zmieni, zapewnimy im lokal - podkreśla.
Co do przyczyn, to ustalają je właśnie policja i biegli. Lokatorzy też nie wiedzą co wywołało pożar. Z ich relacji wynika bowiem, że ogień pojawił się w niezamieszkałej części poddasza.
Jak informuje Wojciech Strugacz, rzecznik prasowy KM PSP w Zabrzu, strażacy odebrali zgłoszenie o płonącej kamienicy w Zabrzu o godz. 21.28.
By przeprowadzić akcję gaśniczą konieczne było zablokowanie ruchu tramwajów na linii biegnącej przed kamienicą. Dogaszenia konieczne było użycie zwyżki. Sytuacja była na tyle poważna, że strażaków z Zabrza wspierał pluton gaśniczy z Bytomia i Rudy Śląskiej.
W sumie w akcji udział brało osiem zastępów straży pożarnej (to 23 ratowników). Ostatni z nich zakończył akcję przed godziną 2 w nocy.
Czad już zaatakował
Cztery osoby z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla trafiły do szpitala w nocy z soboty na niedzielę. Czad ulatniał się z niesprawnego piecyka gazowego, znajdującego się w łazience.
Do zdarzenia doszło w mieszkaniu przy ul. Pszczyńskiej w Gliwicach. Strażacy odebrali zgłoszenie kilkanaście minut po północy. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że w mieszkaniu przebywa pięć osób. Cztery z nich zostały przewiezione do szpitala, m.in. 11-letnia dziewczynka. Piąta osoba odmówiła zabrania na obserwację. Czad wydobywał się z nieszczelnego piecyka gazowego znajdującego się w łazience. Jak informują strażacy, w tym sezonie była to pierwsza tak duża akcja związana z czadem.
Tylko podczas ubiegłego sezonu grzewczego (październik - marzec) w woj, śląskim czad zabił 14 osób, 741 zostało podtrutych (w tym 228 dzieci). Do akcji związanych z ulatniającym się czadem nasi strażacy byli wzywani ponad 2 tys. razy.
*Seksafera z księdzem w Zawierciu. Parafianie w szoku, a on zniknął
*CZARNY PONIEDZIAŁEK W KATOWICACH I INNYCH MIASTACH WOJ. ŚLĄSKIEGO MOCNE ZDJĘCIA I WIDEO
*Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*PKO Silesia Marathon i Półmaraton NA ZDJĘCIACH + WYNIKI
JESIENNA RAMÓWKA DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?