Pożegnanie Michała Wosia. Marszałek: Ciężko pracował ZDJĘCIA

Dzisiaj, 10 czerwca, o godz. 9.30 w gmachu Sejmu Śląskiego w Katowicach odbyło się pożegnanie Michała Wosia, wicemarszałka województwa śląskiego, który żegna się ze sprawowaną funkcją w związku z nominacją na ministra - członka Rady Ministrów. Spotkanie było okazją do wyliczenia, co udało mu się zrobić podczas półrocznej pracy w zarządzie województwa śląskiego.

- Odpowiadałem za bardzo trudne obszary: edukację, rolnictwo oraz infrastrukturę, czyli drogi i kolej - mówił Michał Woś. - Mam dużą satysfakcję, ponieważ mimo krótkiego czasu pracy tutaj, pół roku, to mam wewnętrzne poczucie tego, że dałem z siebie wszystko i wiele rzeczy udało nam się zrealizować - podkreślał.

Woś wyliczał, że w edukacji wprowadzono system uzdolnień, tj. wspierania zdolnych dzieci, doszło też do reorganizacji szkół w subregionie zachodnim. W rolnictwo uporządkowano wiele kwestii, ruszył nowy konkurs "Inicjatywa sołecka" i spotkania w każdym powiecie z sołtysami w całym województwie. - Podpisaliśmy kilka umów związanych ze wsparciem obszarów wiejskich, były miliony na drogi lokalne i wiejskie, miliony na scalanie gruntów - wyliczał Woś.

Michał Woś podkreślał również, że wiele działań udało się zrealizować także w transporcie publicznym. - W Kolejach Śląskich nie jeździ już ani jeden stary skład, mamy albo nowe, świeżo z fabryki, albo zmodernizowane. Udało nam się też sprawnie przeprowadzić akcję "Kolej na ferie", kiedy dzieci mogły za darmo korzystać z usług kolei śląskich - mówił Woś.

Na spotkaniu za pracę wicemarszałka dziękowali mu jego koledzy z zarządu województwa śląskiego i przełożony - marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski. - Za twoją ciężką pracę i zaangażowanie bardzo dziękuję - podkreślał.

Bohdan Dzieciuchowicz o sosnowieckiej prowokacji Filipa Chajzera

TYDZIEŃ Informacyjny program Dziennika Zachodniego