W piątek (27 kwietnia) gościem DZ i Radia Piekary w Rozmowie Dnia był Jerzy Markowski, były wiceminister przemysłu i handlu. Głównym tematem była sytuacja w górnictwie, w tym sprawa podwyżek dla górników.
- Jak się pojawia pieniądz, to pojawiają się żądania, że trzeba je dać. Pieniądz jest, ponieważ są ceny. Nie został wypracowany, a zarobiony dzięki wysokim cenom. Skoro jest pieniądz, a kierownictwo PGG zdecydowało, że nie przeznaczy go na inwestycje, to można je przeznaczyć na płace. Tym bardziej, że jest co gonić. Poziom płac w polskim górnictwie jest stosunkowo niski, chociażby w porównaniu do płac w Czechach - uważa Jerzy Markowski, ekspert ds. górnictwa.
Były wiceminister przemysłu i handlu podkreśla, że zaproponowany system podwyżek jest sprawiedliwy, bo korzystny dla ludzi najciężej pracujących.
CZYTAJ KONIECZNIE
ILE ZARABIAJĄ GÓRNICY? SPRAWDŹ DANE
Zaznaczył jednak, że błędem było włączenie się do negocjacji przez ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, co jego zdaniem upolityczniło spór. Uważa, że w takich sytuacjach rozmowy powinny zamknąć się pomiędzy związkami zawodowymi a kierownictwem spółki.
Jerzy Markowski odniósł się też do kwestii, że w 2018 roku na podwyżki dla górników zostanie przeznaczonych 280 mln zł, a PGG zarobi tylko 200 mln zł (według szacunków).
- Liczenie pieniędzy w górnictwie to skomplikowana sprawa. Jeżeli tak chcemy wyliczać, to na dzień dzisiejszy cały sektor górniczy ma 13 mld zł długu. To wartość 2/3 rocznej produkcji. Czyli nie ma pieniędzy teraz i nie będzie ich przez kilkadziesiąt następnych lat. A trzeba coś zrobić dla utrzymania bieżącego wydobycia. Dzisiaj dylematem polskiego górnictwa, jest problem niezdolności wydobycia takich ilości węgla jakich potrzebuje polska gospodarka - dodał.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
